Mostem Unii Europejskiej od niespełna dwóch tygodni można jeździć szybciej. Do niedawna obowiązywał tam znak ograniczający prędkość do 70 kilometrów na godzinę. Teraz trasą bursztynową można jechać o nawet 20 kilometrów na godzinę więcej.
Zwiększenie prędkości obudziło w kierowcach ułańską fantazję. Kilka dni temu kierujący samochodem osobowym nie dostosowując prędkości do warunków panujących na drodze wpadł w poślizg i dachował.
- Pojedynczy, nieszczęśliwy przypadek nie może rzutować na całe zjawisko – mówi Grzegorz Gradowski, naczelnik wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Koninie. - Ten odcinek zachęca do przyspieszenia, ale czy będzie tam ograniczenie do 40, czy 90 kilometrów na godzinę to zawsze trafią się tacy kierowcy, którzy nie dostosują się do nakazu prędkości – dodaje Gradowski.
Naczelnik konińskiej drogówki twierdzi, że od momentu zmiany znaków drogowych na moście Unii Europejskiej nie spotkał się jeszcze z negatywnym odbiorem społecznym, ale nie zmieniły się też przyzwyczajenia kierowców. O tym świadczyć może liczba mandatów za przekroczenie prędkości, która zdaniem Gradowskiego na razie nie spadła.
władze postanowiły zmienić ograniczenia prędkości w niektórych częściach miasta uznając, że są one bezzasadne. I tak poza przeprawą przez Wartę, kilka dni temu podwyższono z 50 do 70 kilometrów na godzinę prędkość na ulicach Europejskiej i Przemysłowej.
- Wszystkie zmiany organizacji w ruchu drogowym były uzgodnione z policją – mówi Jolanta Stawrowska, rzecznik konińskiego magistratu.
Nowe oznakowanie miało zwiększyć przepustowość na miejskich ulicach i poprawić bezpieczeństwo na drogach. Jednak jak mówi Grzegorz Gradowski, nie będzie można tego ocenić.
Nie jesteśmy w stanie bezpośrednio przełożyć wpływu tych zmian na bezpieczeństwo. Uważam, że odcinek trasy bursztynowej został doprowadzony do normalności – twierdzi naczelnik Gradowski.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?