Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy tak powinni zachowywać się kibice?

Krzysztof Sadowski
Zamieszki w czasie meczu grodziskiej Dyskobolii z Lipnem Stęszew. Dwóch, najbardziej agresywnych kibiców z Grodziska zatrzymała policja.

Zamieszki w czasie meczu grodziskiej Dyskobolii z Lipnem Stęszew. Dwóch, najbardziej agresywnych kibiców z Grodziska zatrzymała policja.

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o tym, że Dyskobolii i jej fanom marzy się gra na boisku w Grodzisku, że nie chcą już dłużej występować w Ptaszkowie. Po ostatnich wydarzeniach wielu mieszkańców nie pozostawia jednak na kibicach suchej nitki, choć wielu też podkreśla, że nie można złymi słowami krzywdzić wszystkich kibiców.

25 maja, sobota. Dyskobolia gra na wyjeździe z Lipnem Stęszew. Grodziszczanie gładko ulegają rywalowi, przegrywają 3:0. Drużynie kibicuje około 80 osób. Dochodzi do bijatyki. Kto zaczął? Policja nie ma wątpliwości.

- Z moich informacji wynika, że wina leży po stronie fanów Dyskobolii. To oni wszczęli rozróbę – mówi starszy sierżant Kamil Sikorski, rzecznik policji w Grodzisku.
Słowa te potwierdza także rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji, Andrzej Borowiak: - Już w czasie meczu część kibiców Dyskobolii próbowała atakować sympatyków przeciwnej drużyny i dostać się do nich. Po samym spotkaniu awantura nie ucichła. Kibice Dyskobolii musieli zostać uspokojeni przez policję, trzeba było użyć żelu pieprzowego, doszło do szarpaniny z funkcjonariuszami, w stronę radiowozu poleciała butelka.
Jak przekazuje policja, garstka kibiców Lipna Stęszew była przerażona. Część ludzi w popłochu uciekała do domów.

- Funkcjonariusze wsiedli do pociągu razem z kibicami. W Grodzisku, na dworcu, czekali już na nich policjanci ze specjalistycznej jednostki z Poznania. Wszyscy byli wylegitymowani. Robiliśmy też zdjęcia. Dwóch mężczyzn zostało zatrzymanych, bo byli agresywni – dodaje K. Sikorski.
Wielkopolski Związek Piłki Nożnej o całej sprawie dowiaduje się od nas. - Na razie tej wiadomości nie komentujemy, bo nic nie wiemy. Czekamy na raport sędziego, który prowadził to spotkanie. Jeśli jednak wszystko to o czym pan mówi okaże się prawdą, na pewno posypią się kary – tłumaczy nam działacz WZPN w Poznaniu.

- To nie było tak. To nie my zaczęliśmy. To nas sprowokowano – broni kibiców Dyskobolii nastolatek z Grodziska, który był na meczu. Jego zdaniem całe zajście sprowokowali fani drużyny rywali.
Co o wyczynach kibiców Dyskobolii sądzi szefostwo klubu? Z Pawłem Rozmiarkiem, prezesem Dyskobolii, mimo kilku prób, nie udało nam się skontaktować.

- Mnie interesowało to, co dzieje się na boisku. Z tamtego meczu pamiętam tylko fantastyczny doping naszych fanów – mówi z kolei trener Dyskobolii, Jacek Słupiński.
O ocenę tego, co stało się w czasie ostatniego meczu poprosiliśmy również mieszkańców Grodziska, przechodniów, których spotkaliśmy na ulicy Szerokiej. Krytyczne wypowiedzi można sprowadzić do tej jednej, której autorem jest dawny piłkarz Dyskobolii. Mężczyzna prosi i zachowanie anonimowości.
- I oni chcą, żeby ich drużyna grała w Grodzisku?! To, co robią kibice to już nie wstyd, a hańba. I to nie tylko dla klubu, drużyny i samych kibiców, ale dla całego miasta. Za nic mają piękną historię Dyskobolii. Oni powinni kibicować w lesie, na odludziu, a nie między cywilizowanymi ludźmi – denerwuje się były piłkarz.

Trzy lata temu do podobnej sytuacji doszło w Szamotułach. Również wtedy, po przegranym meczu z miejscową Spartą, kibole z Grodziska postanowili wyładować swoją frustrację i rozpoczęli bijatykę, która szybko przeniosła się na ulice. Także wtedy musiała interweniować policja.
W tym sezonie Dyskobolia występuje w Klasie A, w grupie Poznań III. Piłkarze z Grodziska zajmują III miejsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto