Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Kotowie stanie się filią grodziskiego ZSP?

MAL
MAL
Uczniowie z Kotowa będą musieli szukać stancji. Internat będzie działał tylko do sierpnia.

Przyszłość kotowskiej szkoły nie jest pewna. Internat będzie działał tylko do końca roku szkolnego. Co dalej? Czy placówce z blisko półwieczną tradycją kształcenia i dobrą opinią w lokalnym środowisku uda się przyciągnąć nowych uczniów?
Młodzież z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Powstańców Wielkopolskich w Kotowie, korzystająca z zakwaterowania w internacie, od nowego roku szkolnego będzie musiała szukać stancji lub dojeżdżać nawet kilkadziesiąt kilometrów. Taka jest decyzja Rady Powiatu Gro-dziskiego.

– O likwidacji internatu zadecydowały przede wszystkim względy ekonomiczne i niedostateczne wykorzystanie miejsca – powiedział starosta grodziski Mariusz Zgaiński. – W ciągu ostatniej dekady liczba uczniów korzystających z pokoi spadła z trzydziestu do nawet kilkunastu. Polepszyła się komunikacja autobusowa, pełnoletnia młodzież posiada również własne samochody. Brakuje więc uzasadnienia dla dalszego funkcjonowania internatu - dodał.
Utrzymanie internatu w Ko-towie w ubiegłym roku dla starostwa był to koszt ponad 260 tysięcy złotych, przy subwencji blisko 152 tysięcy złotych.

W placówce uczą się głównie mieszkańcy powiatu grodziskiego, ale również osoby z Wolsztyna, Stęszewa, czy nawet Skarżyska Kamiennej.
Dyrektor placówki Bernard Krupka tłumaczy, że znalezienie dla nich stancji nie będzie trudne, bo wielu uczniów ma w najbliższych okolicach rodzinę, krewnych, a o trudnej sytuacji wiedzieli już dużo wcześniej.
– Do sierpnia internat będzie funkcjonował i uczniowie, którzy mieszkają najdalej, w tym roku właśnie zakończą u nas edukację – wyjaśnił i zarazem dodał, że jest już wiele pomysłów na wykorzystanie miejsca na piętrze szkoły. – Planujemy stworzyć dla młodzieży z technikum hotelarstwa pokoje praktyk. Od nowego roku zamierzamy uruchomić również dwuletnią szkołę policealną dla dorosłych ze specjalizacją „opiekun osób starszych”. Do tego celu musimy mieć odpowiednie zaplecze. Ponadto kilka pokoi zostanie zarezerwowanych na sytuacje kryzysowe.

Wraz z likwidacją internatu wiąże się również zwolnienie pracowników - wychowawcy i osób, które zajmowały się przygotowywaniem posiłków. Czy szkoła znajdzie dla nich inną pracę? Na to pytanie trudno na razie uzyskać odpowiedź.

Niestety, jak się okazuje, funkcjonowanie szkoły również może być zagrożone, choć będzie ona jeszcze prowadziła nabór na rok szkolny 2012/2013.

– Chcielibyśmy, aby placówka w Kotowie była filią Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Grodzisku – zaznaczył starosta grodziski M. Zgaiński.
Dyrektor Bernard Krupka informuje, że zrobi wszystko, aby zachęcić młodzież do edukacji i tym samym kontynuować blisko 50-letnią tradycję kształcenia w tej szkole.

– Jeszcze niedawno w ogólnopolskich rankingach byliśmy w czołówce. Mamy bardzo dobrych uczniów, absolwentów, którzy są naszą wizytówką, oczekiwane kierunki, kształcenia. Wierzę, że jesteśmy w stanie wyjść do uczniów z najlepszą ofertą.
Szkoła już przygotowuje się do nowego naboru. Planuje otwarcie nowych kierunków zawodów, takich jak wędliniarz, kucharz czy piekarz.
Dziś w Kotowie uczy się 277 uczniów. W najlepszych latach było ich ponad pół tysiąca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto