Gmina miała plany jej dzierżawy na cele gastronomiczne, ale mimo zainteresowania, o którym wcześniej mówił burmistrz Henryk Szymański, do przetargu nikt nie stanął.
Przypomnijmy, że grodziski ratusz starał się o przejęcie tego obiektu latami, gdy się to udało, mowa była o przeniesieniu tam biblioteki. Pomysł jednak porzucono, bo stwierdzono, że jednak będzie tam za mało miejsca. Czy zatem dworzec będzie stał teraz pusty, bez szans na rewitalizację? H. Szymański przyznaje, że na razie sprawa jest w zawieszeniu.
- Wiemy, że w części zagospodarowanej przez harcerzy, w wolnych pomieszczeniach na parterze będziemy chcieli stworzyć lokale dla organizacji pozarządowych, bo w „Promessie” nie ma już wystarczająco miejsca. A co dalej z głównym budynkiem? Myślimy o tym, by ponownie rozpisać przetarg, ale nie ograniczając go do działalności gastronomicznej - usłyszeliśmy.
- Nie mogłaby to jednak być działalność typowo handlowa. Liczymy na inwencję. Na ten moment najpilniejsze jest stworzenie tam poczekalni. Nie chcemy aby podróżni oczekujący na pociąg marzli jesienią czy zimą, dlatego w tym okresie zamierzamy wyodrębnić tam część około 30 metrów kwadratowych, z ogrzewaniem elektrycznym, która otwierana byłaby godzinę przed przyjazdem pierwszego pociągu i godzinę po odjeździe ostatniego - powiedział nam
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?