Grodzisk. Napijemy się Piwa Grodziskiego?

Właścicielem Fortuny jest polsko- belgijska spółka IBG DWA z siedzibąw Kielcach. Jej przedstawiciel - Krzysztof Panek potwierdził w rozmowie z nami, że rzeczywiście to oni wygrali przetarg na sprzedaż nieruchomości w Grodzisku.

- Od dłuższego czasu zainteresowani byliśmy już tym terenem. Oczywiście odbyć się musiał przetarg, do którego stanęliśmy i który ostatecznie wygraliśmy - powiedział nam. - Czeka nas teraz sporo pracy, ale liczymy na pozytywny finał czyli reaktywację Piwa Grodziskiego - podkreślił. - W tym celu powołana zostanie przez nas osobna spółka, która zajmie się produkcją w Grodzisku.

Przypomnijmy, że produkcji tego piwa zaprzestano na początku lat 90. Od momentu uwarzenia ostatniej warki, temat reaktywacji marki pojawiał się co rusz. W ostatnich latach interesował się tym jeden z przedsiębiorców, ale z planów niestety nic nie wyszło.

Teraz wydaje sie, że wizja ta jest jednak realna bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Tym bardziej, że inwestor chce w Grodzisku uruchomić typowy browar regionalny, a takie niszowe trunki cieszą się coraz większą popularnością. Podchodzi też do sprawy racjonalnie i mówi o produkcji wielkości około 20 tysięcy hektolitrów rocznie. Jak podkreśla K. Panek, choć działka i nieruchomości przy ul. Poznańskiej wymagają sporych nakładów finansowych, inwestorowi zależało na tym, aby piwo powstawało w miejscu historycznie związanym z grodziskim piwowarstwem.

Dodajmy, że do przetargu ustnego ograniczonego (przyjmowano jedynie oferty związane z kuponem w celu reaktywacji produkcji Piwa Grodziskiego) zgłosił się tylko jeden oferent. Cena ostateczna wyniosła 134 tysiące 316 złotych. Działka jest o powierzchni około 2 tysięcy metrów kwadratowych. Przetarg ten był drugim z kolei. Pierwszy ograniczał dostęp do oferty tylko inwestorom z terenu Wielkopolski.

- Zainteresowanie tematem podjęła jednak firma z Lwówka Śląskiego i dlatego zdecydowaliśmy, że nie będziemy zamykać drogi ofertom spoza regionu - stwierdza burmistrz Grodziska, Henryk Szymański.

- Ostatecznie jednak do drugiego przetargu stanął tylko jeden oferent. Jest to inwestor z doświadzczeniem na rynku piwowarskim, dlatego liczymy na powodzenie tego przedsięwzięcia. Choć nauczony wcześniejszymi, przedwczesnymi deklaracjami ze strony innych przedsiębiorców, jestem ostrożny w swojej radości. Fakt jest jednak taki, że rzeczywiście na takim etapie na jakim sprawa jest w tej chwili, jeszcze nie byliśmy. Mam oczywiście nadzieję, że doczekam się jeszcze wznowienia produkcji tego trunku.

W tym tygodniu doszło do podpisania umowy notarialnej. Inwestor zgodnie z warunkami przetargu musi do końca czerwca 2013 roku wystąpić o pozwolenie na budowę. A zakończyć inwestycję do końca 2014 roku. Może więc marzenie, którym żyje nie tylko wielu grodziszczan, ziści się? Teraz co roku w Grodzisku odbywa się konkurs piw domowych, które smakiem zbliżone są do Grodzisza. W jury zasiadają dawni piwowarzy grodziskich browarów, którzy zawsze powtarzają, że chcieliby jeszcze kiedyś spróbować oryginału.

Dołącz do nas na facebooku