Grodzisk. Nowy sekretarz

Jak podano, A. Kalinowski posiada wykształcenie wyższe, długoletni staż pracy i doświadczenie na stanowisku kierowniczym w jednostce samorządowej. - Jego kwalifikacje, posiadana wiedza i doświadczenie zawodowe są gwarantem właściwego wykonywania zadań powierzanych sekretarzowi gminy- napisał burmistrz H. Szymański.

Artur Kalinowski w rozmowie z nami mówi, że decyzję o kandydowaniu na stanowisko sekretarza podjął po głębszej analizie na początku tego roku, choć dosłownie kilka dni wcześniej pytany o to w rozmowie z nami deklarował, że kategorycznie nie zamierza zmieniać swojego miejsca pracy. Pisaliśmy o tym w wydaniu na 5 stycznia. - Liczyłem się z wygraną lub przegraną, to był przecież konkurs. Cieszę się, że będę mógł wykorzystać swoje dotychczasowe doświadczenie pracy w samorządzie na nowym stanowisku, które z pewnością będzie dużym wyzwaniem - powiedział.

Dodajmy, że nowy sekretarz pracę w samorządzie, w Starostwie Powiatowym zaczął w 1999 roku, a w samorządzie gminnym na stanowisku kierowniczym jest od 2003 roku. Jan Koza odchodzący na emeryturę sekretarz ma pracować w ratuszu do końca stycznia.

Konkurs wzbudził duże emocje. O nazwiskach mówiło się jeszcze nim zakończono nabór kandydatów. W sumie wpłynęło sześć kandydatur. Jedna osoba nie spełniła wymogów formalnych. Na rozmowę z komisją nie dojechał jednen z pięciu kandydatów. Jedna osoba nie była związana z gminą Grodzisk, pozostali kandydaci to mieszkańcy gminy. To ich burmistrzowi, który podejmował ostateczną decyzję rekomendowała komisja konkursowa. Panów dzieliła niewielka liczba punktów. Piotr Bartkowiak, pracujący w PCPR nie chciał komentować rozstrzygnięcia konkursu.

Głos zabrał Romuald Radny: - Kandydaci nie otrzymali wystarczających informacji, dotyczących zasad przeprowadzanego konkursu, nie byli poinformowani o zakresie ewentualnych pytań, ani o punktacji przed samym konkursem, dlatego uważam, że konkurs na stanowisko sekretarza gminy Grodzisk był przygotowany w sposób, który budzi moją wątpliwość. Nie był transparentny. Tak zwane zasady konkursu były ogłoszone w środę, tuż przed rozmowami kwalifikacyjnymi z kandydatami. Kandydaci nie znali wcześniej kryteriów według których komisja miała wyłonić najlepszych- stwierdził.