Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grodzisk/ Nowy Tomyśl: Przemoc domowa coraz większym problemem?

Magdalena Łukaszewska, Jakub Czekała
Ofiarami przemocy padają też mężczyźni
Ofiarami przemocy padają też mężczyźni 123RF
Przemoc domowa coraz większym problemem? Sprawcami przemocy domowej są też kobiety. Awantury wybuchają głównie przez alkohol. Rośnie świadomość wśród ofiar, że nie zostaną same, że mogą prosić o pomoc i ją otrzymać

Przemoc domowa coraz większym problemem?
Interwencje publiczne, przemoc domowa. Coraz częściej słyszy się o różnego rodzaju, podobnych zdarzeniach. Liczba podejmowanych przez policję spraw lawinowo rośnie także na naszym terenie.

Powiat grodziski

Za oknem coraz piękniejsza pogoda. Jednak o ile cieplejsze dni sprzyjają np. większej aktywności fizycznej zwłaszcza na świeżym powietrzu czy organizacji różnych imprez to o tyle mają również wpływ na wzrost przestępstw i wykroczeń. Świadczą o tym chociażby zdarzenia, jakie miały miejsce podczas pierwszego, majowego weekendu:

- Mieliśmy w tym czasie bardzo dużo interwencji związanych z zakłócaniem ładu, porządku publicznego. Podczas grillowania, jakie odbyło się w niedzielę 1 maja w grodziskim Parku Miejskim miała miejsce bójka, w której udział brało kilku mężczyzn - mówi Kamil Sikorski, rzecznik grodziskiej policji. - Awanturę musieli zażegnać funkcjonariusze. Wiele spraw, o których dostajemy zgłoszenia związanych jest z nadmiernym spożywaniem alkoholu, co prowadzi dalej do nieobyczajnych wybryków, zakłóceń ciszy i spokoju. Często w takich przypadkach dochodzi do ukarania sprawców mandatami, a czasem nawet zatrzymania takich osób. Wszystko dlatego, że będący pod wpływem alkoholu ludzie dopuszczają się znieważenia funkcjonariuszy czy nawet naruszenia nietykalności cielesnej policjantów.

Prawo, jak zaznacza, jest bardzo restrykcyjne i surowe jeśli chodzi o takie przypadki, których zdarza się niestety bardzo wiele. - W sumie w ubiegłym roku mieliśmy ponad 2 tysiące 300 interwencji - słyszymy.

W statystyce tej uwzględnione są także akty przemocy domowej, których w powiecie grodziskim było ponad 300. Aż w 41 przypadkach konieczne okazało się założenie tzw. niebieskiej karty. W tym roku takich kart założono na razie sześć.

- Nie uznałbym jednak tych danych za gwałtowny wzrost aktów przemocy, ale efekt zwiększenie świadomości ofiar nią doświadczonych - dodaje. - Osoby takie dzięki wielu kampaniom społecznym oraz apelom ze strony różnego rodzaju służb czy instytucji mają dziś większą odwagę, by się zgłosić i przyznać, że są bite czy maltretowane psychicznie. To bardzo ważne, ponieważ dzięki temu problemy, które dotykają całe rodziny mogą wyjść poza cztery ściany domów. Wpływa to na zamknięcie pewnego błędnego koła i pozwala uwolnić ofiary przemocy od ich oprawców- stwierdza K. Sikorski. - Takie przestępstwa są ścigane nie z urzędu, ale na wniosek poszkodowanych, dlatego tak istotne jest poczucie, że osoby te mają gdzie się udać po pomoc. Dlatego też w gruncie rzeczy cieszy nas, że ujawnianych zostaje coraz więcej takich zdarzeń.

Co ciekawe, jak wynika z danych zgromadzonych przez grodziską policję coraz częściej sprawcami przemocy domowej są kobiety: - To rzeczywiście nowa sytuacja. Zdarza się, że to właśnie panie dominują, a swój gniew przelewają na mężczyzn. Bywa tak m.in. w z sytuacji, kiedy to kobieta pracuje a jej partner nie i wtedy zaczyna się przemoc zarówno fizyczna jak i psychiczna. Częściej psychiczna, ale były też przypadki stosowania przez kobiety przemocy fizycznej. Wszystkie takie przypadki zgłaszane nam czy innym służbom mogą prowadzić do założenia niebieskich kart. Wtedy taka rodzina zyskuje dodatkową opiekę i nadzór, a w przypadkach kiedy do przemocy dochodzi notorycznie istnieje nawet możliwość, aby sąd zastosował trzymiesięczny areszt dla sprawcy przemocy domowej - podsumował Kamil Sikorski.

Powiat nowotomyski

W czerwcu 2010 roku na terenie powiatu nowotomyskiego doszło do najtragiczniejszego, jak dotychczas finału awantury domowej wśród mieszkańców mających założone tak zwane niebieskie karty. Wówczas to 31-letni wtedy Krzysztof N. zadźgał nożem swoją żonę. Do tragedii doszło w środku nocy, jednak wcześniej - wieczorem policjanci interweniowali już w tej rodzinie podczas awantury. Agresywnego Krzysztofa jednak ze sobą nie zabrali.

Zastępca naczelnika Wydziału Prewencji asp. sztab. Arkadiusz Pelc powiedział nam, że od tamtego zdarzenia na terenie powiatu nowotomyskiego nie odnotowano już tak makabrycznych finałów domowych sporów:

- To ostatni przypadek z tak tragicznym finałem - mówi nam Arkadiusz Pelc. Policjant dodaje jednak, że zdecydowanie wzrosła liczba niebieskich kart, jakie między innymi funkcjonariusze zakładają:

- W pierwszym kwartale 2016 roku założyliśmy 11 niebieskich kart. Dla porównania w takim samym okresie 2015 roku było ich sześć. W 2014 - pięć, a w 2013 - trzy - informuje. - Nastąpił również zdecydowany wzrost interwencji domowych. W tym roku mieliśmy już 146 takich wezwań, a w okresie od stycznia do kwietnia 2015 - 81 - dodaje.

Policjant podkreśla jednak, że podobnie jak w powiecie grodziski wzrost spowodowany jest raczej faktem wyższej świadomości społeczeństwa, które nie boi się sięgać po telefon i prosić o pomoc w przypadkach zagrożenie: - Pomaga nagłaśnianie spraw, pomagają apele w mediach, akcje społecznościowe. Ludzie wiedzą, że mogą się ze swoim problemem zgłosić, że mogą otrzymać pomoc. Ta świadomość, że nie zostaną sami w potrzebie wpływa również na skalę zdarzeń. Co prawda interwencji jest więcej, ale odpukać, nie mają na szczęście tragicznych skutków - opowiada. - Na naszym terenie wśród takich zdarzeń dominuje przemoc psychiczna i fizyczna, zdecydowanie rzadziej seksualna.

Większa skala zjawiska, jak usłyszeliśmy, odnotowywana jest w miastach - 60 procent, a 40 procent na wsiach. - Dodam także, że agresorami zazwyczaj są mężczyźni. Kobiety atakują mężczyzn zdecydowanie rzadziej. W tym roku nie odnotowaliśmy takiego przypadku, w latach poprzednich zdarzały się, ale były to sporadyczne wezwania - opowiada.

Zastępca naczelnika podkreśla, że w głównej mierze to spożywanie nadmiernych ilości alkoholu powoduje konflikty i ich eskalację, zarówno w domach, jak i w miejscach publicznych. Choć w tym drugim przypadku nowotomyscy policjanci zbyt często nie interweniują: - Zdecydowanie więcej zdarzeń związanych z bójkami odnotowywaliśmy, gdy funkcjonowały dyskoteki Obecnie zdecydowanie się te negatywne zachowania uspokoiły - zaznacza.

Nie można wykluczyć, że wpływ na takie postawy mają konsekwencje. Jeszcze kilka, kilkanaście lat temu, gdy ktoś został pobity, zwykle szykował odwet. Obecnie pobita osoba od razu wzywa policję, potem idzie do sądu, a agresor ma potem dużo większe problemy niż podpite oko.

Ostatni długi weekend majowy w powiecie nowotomyskim był dość spokojny. Policjanci odnotowali w sumie 69 interwencji, z czego dwie dotyczyły awantur domowych. Reszta związana była z zakłócaniem porządku i ładu publicznego, drobnymi nieporozumieniami czy niewłaściwym parkowaniem. Bójek nie było.
Przemoc domowa coraz większym problemem?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Grodzisk/ Nowy Tomyśl: Przemoc domowa coraz większym problemem? - Grodzisk Wielkopolski Nasze Miasto

Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto