Grodzisk. Poznajcie historię czarnej damy

Każdy z nas wie jak wygląda obecnie Grodzisk. Jeśli jesteśmy ciekawi to szukamy historycznych zdjęć i zapisków obrazujących dawne dzieje miasta . Jednak jest coś, co obok udokumentowanych wspomnień i relacji opowiada o dawnych czasach. Mowa o podaniach i legendach. Dariusz Matuszewski, z grodziskiego muzeum zebrał i spisał kilka starych opowieści. Niegdyś przekazywane z ust do ust teraz zapomniane, jednak cały czas wzbudzające dużo emocji. Zburzony w połowie lat pięćdziesiątych XX wieku stary most przy ulicy Rakoniewickiej był pozostałością dawnej fosy i zawsze otaczały go przedziwne historie.

Jedną z nich jest opowieść nawiązująca do tragicznych wydarzeń z czasów Wielkopolskiej Wiosny Ludów. Tragiczna bitwa powstańców broniących Grodziska z wojskami pruskimi zakończyła się śmiercią ponad 100 osób. Wszyscy polegli zostali pochowani przy kościele św. Ducha. Według legendy przez wiele lat mogiłę odwiedzała młoda kobieta ubrana w żałobne szaty. Mówiono, że w wspólnym grobie spoczywa jej ukochany, któremu ślubowała miłość do końca życia. Związana przysięgą i wielkim uczuciem pozostała samotna i po niedługim czasie zmarła z ogromnej tęsknoty. Kobieta została pochowana z dala od ukochanego i podobno ich dusze mogły się spotkać tylko nad powstańczą mogiłą. Dlatego nocami grodziszczanie widywali tajemniczy czarny powóz, który przejeżdżał przez most i zatrzymywał się przy furtce cmentarza. Widywano również czarną damę, która przechodząc między grobami znikała zawsze przy powstańczej mogile.

Trwało to wiele lat do momentu kiedy cmentarz zaczęło pochłaniać miasto. Później od czasu do czasu widywano tylko czarną postać. Mówiono, że pojawiała się w tragicznych momentach dla Grodziska, ostrzegając mieszkańców przed nadchodzącym nieszczęściem. Kto wie, może nadal gdy pada deszcz i wieje wiatr czarna dama odwiedza miasto...