Nowy właściciel chce, by to miejsce nie kojarzyło się z zamkniętym luksusem, ale było otwarte dla wszystkich mieszkańców, działaczy sportowych, klubów z całej Polski. - Właściwie od lat miejsce to trochę kojarzyło się właśnie z luksusem nie dla każego, a dla wybranych. To trzeba zmienić. Stawiam przede wszystkim na sport.
Rozmawiałem już z przedstawicielami klubów sportowych, ludźmi z tej branży, którzy mogliby właśnie tutaj trenować, czerpać z naszego zaplecza. Chcemy rozbudować siłownię to jeden z głównych priorytetów. Chcemy też wybudować pełnowymiarowe boisko ze sztuczną trawą, zadaszone. Byłby to pierwszy taki obiekt w Europie, a to jest bardzo duża inwestycja i trzeba się dobrze do niej przygotować - wyjaśnia Bartłomiej Ordanik.
- Oczywiście chciałbym rozpowszechnić też tenis, bo zaplecze ku temu jest bardzo dobre. Jeśli chodzi o hotel to na razie jesteśmy na etapie rozmów i poznawania obiektu, więc nic więcej nie mogę powiedzieć. Zbieram pomysły od ludzi, którzy są z tym miejscem związani - dodał.
Bartłomiej Ordanik podkreśla, że musi minąć trochę czasu, aby nastąpiły widoczne zmiany. Jest optymistą więc wierzy, że „dobre nowe” nadejdzie szybko. Przypomnijmy. Nowy właściciel kompleksu sportowo-hotelowego przejął odpowiedzialność za 51 pracowników hotelu, a także za wszystkie zobowiązania wynikające z umów z klientami. Teraz obiekt działa pod nazwą Rodan-Groklin Sp. z o.o.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?