Grodzisk. Tomek choruje na autyzm

To pierwszy znak, że coś jest nie tak. Zachowania te świadczą o tym, że dziecko może mieć autyzm. W tym miejscu warto wyjaśnić czym jest to schorzenie. Według specjalistycznych źródeł autyzm jest całościowym zaburzeniem rozwoju dziecka o podłożu neurologicznym. Niewiele na ten temat mówi się w mediach mimo, że jest on ogromnym problemem społecznym.

W ubiegłym tygodniu spotkaliśmy się z panią Magdaleną Ogrodowczyk i jej trzyletnim, synkiem Tomkiem, u którego zdiagnozowano autyzm. Po tym niezwykle energicznym chłopcu nie widać, że coś mu dolega. Uśmiech nie schodził mu z twarzy i podczas naszej rozmowy cały czas zwracał na siebie uwagę.

- Tomek ma obecnie 3,5 roku. Ponad rok temu zauważyłam u niego nietypowe zachowania. Ciężko było się z nim komunikować, unikał kontaktu wzrokowego, denerwował się kiedy odwiedzał nowe miejsca lub znalazł się wśród nowych ludzi. Często też klaskał w dłonie. Poradzono mi abym udała się z nim do poradni psychologiczno. Po wizycie skierowano mnie do specjalistycznej placówki zajmującej się autyzmem w Poznaniu aby potwierdzić czy moje dziecko ma to zaburzenie. najpierw trzeba było jednak uzyskać pozwolenia ze starostwa powiatowego na leczenie dziecka w innej jednostce w innym powiecie. Na szczęście bardzo szybko udało mi się załatwić wszelkie formalności. - wyjaśniła p. Ogrodowczyk i dodała - Kiedy stwierdzono u Tomka dziecięcy autyzm na początku pojawiło się przerażenie,niepewność oraz strach. Przede wszystkim nie widziałam do końca czym jest autyzm. Zaczęłam, szukać na ten temat informacji w internecie.

Chciałam dowiedzieć się również jakie kroki powinnam podjąć i przede wszystkim jak zajmować się takim dzieckiem. Wystąpiłam o wydanie orzeczenia o niepełnosprawności, tylko dzięki temu dokumentowi mogłabym zacząć szukać specjalistów i, zajęć dla mojego syna. Udało się. Tomek uzyskał orzeczenie i kilka tygodni później przyznano mu godzinę zajęć tygodniowo w kościańskiej szkole specjalnej. Podczas tych spotkań mały pod okiem opiekuna rysuje, układa puzzle, klocki. Te z pozoru proste czynności pozwalają mu się rozwijać, skupiać na czymś uwagę i ćwiczyć koordynacje ruchów.

60 minut tygodniowo to niewiele. Mimo to i mimo, że terapia trwa dopiero od stycznia już widać poprawę. Tomek nauczył się między innymi chwytać przedmioty, koordynować ruchy rączek. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że kiedy ma się dziecko z autyzmem trzeba się nauczyć cieszyć małych rzeczy. Ja tak zrobiłam. Nie mogę liczyć na to, że powie do mnie „mamo“ ale czekam na każdy jego uśmiech, czasami nawet podchodzi i przytula się. Te gesty są dla mnie bardzo ważne. - mówiła pani Magdalena.

Spotkanie z Tomkiem i jego mamą miało również na celu zwrócenie uwagi na problem braku świadomości czym jest autyzm. - Kiedy już okazało się na jakie schorzenie cierpi mój syn zaczęłam spotykać się z ignorancją ze strony ludzi w moim otoczeniu. Wielu z nich po prostu nie wiedziało czym jest autyzm i patrzyło na Tomka przez pryzmat ciężkiej choroby. Traktowano go jak osobę niemalże trędowatą.

Chciałabym przede wszystkim zaznaczyć, że autyzm to nie jest żadna choroba zakaźna. Ludzie nim dotknięci mają różne objawy i symptomy a jest ich tyle ile odmian autyzmu. Zaburzeniem tym dotknięci są między innymi znany piłkach Leo Messi czy najbogatszy człowiek na świecie Bill Gates. Niewiele ludzi o tym wie. Ale czy gdyby mieli tą wiedzę, to postrzegali by ich inaczej? Nie. Nadal zachwycali by się osiągnięciami sportowca i marzyli o fortunie miliardera. Chciałabym,żeby w równie normalny i naturalny sposób postrzegano mojego syna i inne osoby z autyzmem. One tego bardzo potrzebują. Odrzucenie ze strony innych z pewnością im nie pomoże przystosować się do życia i usamodzielnić jeśli na każdym kroku będą szykanowane.- tłumaczyła M. Ogrodowczyk.

Pani Magdalena najpierw dołączyła do Klubu Rodzica zrzeszającego rodziny, których członkowie mają autyzm. -Dzięki temu dołączyłam do środowiska ludzi znajdujących się w podobnych sytuacjach jak moja. W każdej chwili kiedy mam jakiś problem, pytanie czy po prostu chcę porozmawiać mogę napisać czy zadzwonić i zawsze znajdzie się ktoś kto mi pomoże. Niestety najbliższa placówka Klubu znajduje się we Wschowie stąd pomysł aby utworzyć odział w Grodzisku.

- Wiem, że w naszym mieście i najbliższej okolicy mieszka kilka osób z autyzmem. Jeśli one i ich rodziny wyraziłyby chęć do regularnych spotkań wtedy można by zorganizować takie sesje powiedzmy raz w tygodniu.Zainteresowani mogą się do mnie zgłosić w tej sprawie lub napisać do mnie na Facebooku. - mówiła M. Ogórkiewicz. Jak wyjaśniła nasza rozmówczyni Klub Rodzica prowadzi również warsztaty poświęcone autyzmowi. Każdy może wziąć w nich udział i dowiedzieć, się czegoś więcej na ten temat. Podobna akcję prowadzi Fundacja JiM z Łodzi, której podopiecznym jest mały Tomek.

- Przystąpiliśmy do tej organizacji aby uzyskać wsparcie, psychiczne i finansowe. Nie ukrywam bowiem, ze praca nad dzieckiem autystycznym wiąże się z dużymi nakładami pieniężnymi. - mówiła pani Magdalena i dodała- 2 kwietna to Światowy Dzień Świadomości Autyzmu. Nasza fundacja jaki i wiele innych z całej Polski che aby ludzie dowiedzieli się, że autyzm to ogromny problem. Pragniemy też jak już wspomniałam wcześniej walczyć o większą tolerancję dla naszych dzieci.

Kulminacja akcji ma miejsce właśnie na początku kwietnia. Tego dnia najważniejsze instytucje w kraju świecą na niebiesko na znak wparcia dla osób z autyzmem. Apeluję w tym miejscu do wszystkich o zrozumienie dla ludzi z autyzmem i przyłączenie się do akcji chociaż tego jednego dnia.