Temat ten wywołał gorącą dyskusję w lokalnym środowisku. Jak to zazwyczaj bywa, znaleźli się zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy pomysłu na wydatkowanie gminnej kasy na ten cel. Wśród tych drugich dało się słyszeć głosy, że jest zdecydowanie więcej potrzebnych i kluczowych inwestycji, w szczególności naprawy i remonty dróg.
Są również tacy, którzy pomysł popierają uważając, że dodatkowa przestrzeń pozwoli nie tylko na lepszą obsługę petentów, ale również na efektywniejszą pracę urzędników. Jak mawia stare przysłowie „ilu ludzi tyle zdań”.
Od kilku tygodni w sprawie jednak robi się coraz goręcej. Przypomnijmy, że na zakup budynku stojącego tuż za obecną siedzibą ratusza, zarezerwowano pół miliona złotych. Z przekazanych nam przez burmistrza Henryka Szymańskiego informacji wynika, że ostateczna cena wciąż nie jest znana. Trwają bowiem negocjacje.
Czas mija, a w temacie dalszych planów na dostosowanie budynku wciąż wiemy niewiele. Już w grudniu ubiegłego roku podczas posiedzenia Komisji ds. Finansów i Sfery Budżetowej, o sprawę dopytywał radny Dariusz Matuszewski. Wówczas burmistrz wyjaśniał, że jest taka potrzeba, ponieważ w urzędzie jest za mało miejsca, a w biurach pracuje po 5 osób. - Do tego nie ma pomieszczeń na archiwum, bowiem to, które jest, nie spełnia żadnych wymagań. To samo dotyczy serwerowni, w której sprzęt coraz więcej waży - tłumaczył.
Jak ustaliliśmy, w nowym budynku mają również zostać zlokalizowane wydziały najczęściej odwiedzane przez mieszkańców, czyli między innymi te, gdzie można wymienić dowód osobisty lub zmienić miejsce swojego zameldowania.
Coraz częściej pojawiają się jednak pytania o stan obiektu, który gmina chce kupić i o sens jego remontu. O szczegóły tej sprawy zapytaliśmy w ubiegłym tygodniu burmistrza, który jednak niewiele chciał nam powiedzieć. - Finalizacja nastąpi w najbliższym czasie. Nie chciałbym się wypowiadać w tej sprawie, ponieważ umowa nie jest jeszcze podpisana - przekazał nam.
Wciąż zatem nie wiemy, jakie ostateczne koszty może nieść ze sobą inwestycja. Na zakup samego budynku zabezpieczono 500 tysięcy złotych. Konieczne będą również prace adaptacyjne. Już na początku marca burmistrz powiedział nam, że nie wyklucza konieczności „częściowego wyburzenia kamienicy”.
Nie dziwi zatem fakt gorącej dyskusji wśród internautów. Zapytany o opinie na portalach społecznościowych burmistrz Henryk Szymański odmówił nam jednak komentarza. Do tematu jeszcze wrócimy.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
