Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejna rozprawa w sprawie afery

Jakub Czekała
JC
Kolejna rozprawa w sprawie afery.

Kolejna rozprawa w sprawie afery

Nawet oskarżyciele posiłkowi gubią się i nie znają odpowiedzi na pytanie, która to już rozprawa z kolei. W minioną środę przed nowotomyskim sądem odbył się kolejny akt w sprawie gigantycznego oszustwa finansowego, które wyszło na jaw w lipcu 2013 roku w Opalenicy. Rok później do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko dwóm kobietom. Zarzuty dotyczą oszukania na ok. 300 tys. złotych kilkudziesięciu osób. Na ławie oskarżonych są Karolina K. - pracownica oraz Małgorzata H. - właścicielka agencji finansowej, świadczącej m.in. usługi dla Kasy Stefczyka. To właśnie do Kasy miały nie trafić raty spłacane przez pożyczkobiorców, bezpośrednio w agencji w Opalenicy. Gdy ludzie zaczęli otrzymywać ponaglenia ws. rat, które już spłacili, sprawa wyszła na jaw.

- Nie mam pojęcia, jak to wszystko długo jeszcze potrwa. Co kilka tygodni przyjeżdżamy, spotykamy się w sądzie. Musimy brać zwolnienia w pracy, potem odrabiać w soboty, a końca nie widać. Kiedy będzie wyrok? Kiedy będziemy mogli wreszcie spać spokojnie - mówiła nam jednak z oskarżycielek posiłkowych, a zarazem poszkodowanych w całej sprawie.

W środowej rozprawie uczestniczyła wraz ze swoim obrońcą Małgorzata H. Karoliny K. na sali zabrakło. Nie usprawiedliwiła swojej nieobecności.

Posiedzenie było dość krótkie. Prowadzący przewód sędzia Marcin Grabowski chciał tego dnia otrzymać i przekazać biegłemu oryginał dowodu wpłaty, o jaki wcześniej poprosił obrońca Małgorzaty H. Przedstawiciel prawny Kasy Stefczyka poinformował, że na razie dokumentu nie udało się odszukać. Dodał jednak, że w ciągu najbliższych 14 dni firma, którą reprezentuje, da ostateczną odpowiedź, czy dowód uda się dostarczyć, czy jednak nie.

W związku z tym sędzia rozprawę odroczył. Ze względu na okres urlopowy - na sierpień. Ile to wszystko jeszcze potrwa? Takie pytania zadają sobie wszyscy uczestniczący w sprawie. Zadaliśmy je i my, prosząc rzecznika Sądu Okręgowego w Poznaniu o podanie, czym w tej chwili zajmuje się sąd w związku z tą sprawą i na kiedy przewidywany jest jej koniec.

- W chwili obecnej zbierane są oryginały dokumentów celem poddania ich badaniu grafologicznemu. Na chwilę obecną został powołany biegły grafolog - podała nam Barbara Golon, kierownik Samodzielnej Sekcji Administracyjnej Sądu Rejonowego w Nowym Tomyślu. - Dotychczas została przesłuchana większość świadków zawnioskowanych przez prokuraturę, zaś zeznania pozostałej części świadków zostały uznane za ujawnione. Nie można w chwili obecnej podać daty zakończenia postępowania i wydania wyroku Sądu I Instancji - dodała w mailu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto