Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krwiodawstwo jest całkowicie bezpieczne dla zdrowia

Agata Markowicz
Lek. med. Urszula Sierantowicz i dr n. med. Stanisław Dyląg, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach byli gośćmi ostatniego Spotkania Medycznego Krystyny Bochenek.

Lek. med. Urszula Sierantowicz i dr n. med. Stanisław Dyląg, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach byli gośćmi ostatniego Spotkania Medycznego Krystyny Bochenek. Namawiali naszych Czytelników do honorowego oddawania krwi i odpowiadali na pytania i wątpliwości związane z krwiodawstwem.

Co to jest krew?

Krew to płynna tkanka, dlatego transfuzja krwi musi być uważana jako najprostsza forma transplantacji. Krew składa się z części płynnej, czyli osocza (około 55 proc. objętości krwi), w której zawieszone są elementy komórkowe: krwinki czerwone (erytrocyty), krwinki białe (leukocyty) i krwinki płytkowe. Krwinki czerwone różnią się między sobą obecnością różnych antygenów, które determinują poszczególne grupy krwi.

A co to są owe antygeny?

To substancje będące albo polisacharydami (cukrami), albo białkami, które stanowią część błony komórkowej erytrocyta. Na świecie prowadzone są obecnie badania nad pozbawieniem krwi jej cech grupowych. To byłaby rewolucja: pobrana od dawcy krew, w procesie technologicznym, stawałaby się krwią uniwersalną, a tę można byłoby przetaczać każdemu. Przede wszystkim z ogromną korzyścią na czasie.

Ile krwi krąży wewnątrz organizmu człowieka?

Średnio 4-5 litrów; wszystko zależy od ciężaru ciała. Aby to obliczyć, trzeba pomnożyć masę ciała razy współczynnik 0,7. Czyli dla przykładu, osoba ważąca 70 kilo, ma 4,9 litra krwi w organizmie (70x0,7= 4,9).

Przez jaki czas pobrana od dawcy krew może być przechowywana w stanie płynnym?

Górna granica użyteczności krwi to 42 dni. W tym czasie - odpowiednio przechowywana - krew jest bezpieczna i zachowuje właściwe parametry. Aby krew jak najdłużej zachowała swoje właściwości, dodaje się do niej m.in. cytrynian sodu, glukozę, chlorek sodu, czasami mannitol. Możliwe jest także mrożenie krwi - wtedy można przechowywać krwinki czerwone nawet do 10 lat.

Jak wygląda badanie przed pobraniem krwi?

Czy może zdarzyć się, że dawca odda krew np. będąc w trakcie kuracji antybiotykowej? Każdy kandydat na dawcę musi spełnić podstawowe warunki kwalifikujące go do oddania krwi (drukujemy je obok). Dodatkowo - przy każdym oddaniu, niezależnie od tego, czy jest to pierwszy, czy 20 raz, musi wypełnić specjalny formularz (sposób odpowiedzi jest prosty: TAK albo NIE). Po jego wypełnieniu potencjalny dawca jest obowiązkowo badany przez lekarza. To od jego decyzji zależy, czy dany ochotnik może oddać krew, czy nie. Zawsze jest to wysoko wykwalifikowany pracownik, który na podstawie pytań dodatkowych potrafi błyskawicznie określić, jaka jest wiarygodność tego, co mówi i zapisał w formularzu. Badanie przez lekarza jest konieczne także po to, żeby osoba po oddaniu krwi czuła się dobrze, i żeby w spokoju i zdrowiu mogła wrócić do domu. Pobrana od dawcy krew jest także szczegółowo badana w laboratorium, metodami najwyższej klasy, m.in. w kierunku nosicielstwa wszystkich wirusów czy kiły. Wszystko przez wzgląd na bezpieczeństwo przyszłych pacjentów.

Czy nie lepiej byłoby krwiodawcom zapłacić? Wtedy udałoby się pozyskać krwi znacznie więcej.

Na całym świecie krwiodawstwo jest honorowe, a osoby oddające krew nie mają z tego żadnych korzyści materialnych. Ten fakt wynika głównie ze względów bezpieczeństwa. Wg Światowej organizacji zdrowia krew przetaczana od dawców płatnych wiąże się z 10-krotnie wyższym ryzykiem przeniesienia choroby zakaźnej.

Dlaczego człowiek nadal jest jedynym "producentem" krwi?

Od kilkudziesięciu lat naukowcy na świecie pracują nad wytworzeniem sztucznej krwi. Niestety, mimo ogromnego postępu, do dzisiaj nie znaleziono takiego środka, który by skutecznie zastępował krew ludzką. Mamy płyny odżywcze krwiozastępcze stosowane w szpitalach, ale niestety, nie są one w stanie krwi zastąpić w 100 proc.

Ile litrów krwi zużywa się średnio do jednego zabiegu operacyjnego?

Coraz mniej. Nasi lekarze są świetnie wykwalifikowani, dokształcają się na całym świecie - co prowadzi do tego, że pobrana od dawców krew wykorzystywana jest bardzo oszczędnie. Wszystko po to, żeby zoperować jak najwięcej pacjentów. Ale i tak do jednej operacji potrzeba tej krwi wiele litrów. Przykładowo, żeby przystąpić do zabiegu przeszczepu wątroby, trzeba zgromadzić zapas co najmniej 10 litrów krwi.

Jak się przygotować do oddania krwi?

W przeciwieństwie do badań diagnostycznych, gdzie trzeba być na czczo - przed oddaniem krwi, obowiązkowo, należy zjeść lekki (nie ciężkostrawny, tłusty!) posiłek. Krwiodawca, którzy chce oddać krew, musi być także wyspany i wypoczęty - bo oddanie krwi to za każdym razem, nawet dla wielokrotnego dawcy, stres i emocjonalne napięcie. Poza tym oddajemy przecież 450 ml krwi, dlatego nasza kondycja powinna być dobra. Kawa przed oddaniem krwi nie jest wskazana, raczej po. Przed - lepiej jest wypić herbatę.

Czy nie można oddać tej krwi mniej?

Nie. W pojemnikach do oddawania krwi znajdują się, już umieszczone fabrycznie, 63 ml płynu konserwującego. Do tej objętości musi wpłynąć 450 ml krwi, aby można było oddaną krew podzielić na składniki, co gwarantuje lepsze jej wykorzystanie, i nie naruszyć zamkniętego systemu, dzięki czemu krew pozostaje jałowa. Ta proporcja pomiędzy płynem a krwią jest istotna także z innego powodu - 63 ml płynu powodują, że pobrana krew nie wykrzepnie, a jednocześnie objętość tego płynu, po wymieszaniu z 450 ml krwi nie jest szkodliwa dla pacjenta.



dr n. med. Stanislaw Dyląg,
dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach

W 1973 r. ukończył Technikum Mechaniczno - Elektryczne w Chrzanowie, zaraz po ukończeniu szkoły przez rok był sanitariuszem w pogotowiu ratunkowym w Chrzanowie. Pracował też w kopalni "Janina" w Libiążu. W 1983 r. ukończył studia w Śląskiej Akademii Medycznej na Wydziale Farmaceutycznym.

Był najpierw pracownikiem, a następnie kierownikiem Banku Tkanek w Wojewódzkiej Stacji Krwiodawstwa. W 1991 został dyrektorem Wojewódzkiej Stacji Krwiodawstwa, od 1999 r. - RCKiK w Katowicach.

Od 1994 r. jest członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Banków Tkanek, a także Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego. Od 1997 r. wchodzi w skład Rady Transplantacyjnej przy Ministrze Zdrowia. Od 2003 r. jest członkiem Amerykańskiego Stowarzyszenia Banków Tkanek

W 2008 r. uzyskał stopień naukowy doktora nauk medycznych.

Jest współautorem 5 projektów racjonalizatorskich, ma na swoim koncie 2 patenty: w 1999 r. otrzymał złoty medal - Brussels EUREKA za "ChorioChit opatrunek biologiczny" (współwynalazca), w 2000 r. zdobył złoty medal Brussels EUREKA za "Ambulans do pobierania krwi" (współwynalazca).

W 2000 i 2001 r. otrzymał nagrody Ministra Zdrowia, a także wyróżnienia Prezesa Rady Ministrów. Posiada Order Króla Belgów: Merita de L`invention - De Chevalier" za osiągnięcia w ruchu wynalazczym. W 2004 r. zdobył brązowy medal - CONCOURS LEPINE w Paryżu za "Ambulans do pobierania krwi".

Nadzorował zespół RCKiK ds. wynalazku "Krwinki wzorcowe LISS - VERA" nagrodzonego m.in. w Genewie, Paryżu, Brukseli i Budapeszcie oraz wybranego w 2004 r. do grona nominowanych VII edycji Nagrody Gospodarczej Prezydenta RP.

Katowickie RCKiK jest laureatem konkursu Teraz Polska uzyskując Godło "TERAZ POLSKA" za "krwinki wzorcowe".

W 2008 r. dyrektor S. Dyląg otrzymał Złoty Krzyż Zasługi.

Jest żonaty, ma jedną córkę. Jego hobby to turystyka, wędrówki górskie, poznawanie świata.

lek. med. Urszula Sierantowicz

Ukończyła studia na Wydziale Lekarskim Śląskiej Akademii Medycznej. Internista, długie lata pracowała w VI Klinice Chorób Wewnętrznych kierowanej przez prof. Adama Misiewicza w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach-Ochojcu.

Od 2000 r. pracuje w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, gdzie zajmuje się kwalifikowaniem dawców do oddania krwi nie tylko w siedzibie RCKiK, ale także podczas akcji wyjazdowych w terenie. Jest także wykładowcą na organizowanych przez Centrum licznych kursach dla lekarzy stażystów, lekarzy specjalizujących się w zakresie chorób wewnętrznych, transfuzjonistów szpitalnych, a także dla pielęgniarek dokonujących przetoczeń krwi i jej składników. Do jej obowiązków należą także wizytacje w szpitalach w ramach nadzoru nad krwiolecznictwem. W 2006 r. zdała egzamin specjalizacyjny z laboratoryjnej transfuzjologii medycznej, obecnie jest w trakcie specjalizacji z transfuzjologii klinicznej.

Dodatkowo pracuje w Archidiecezjalnym Domu Hospicyjnym im. Jana Pawła II, gdzie opiekuje się ciężko chorymi na choroby nowotworowe pacjentami. Jej hobby to muzyka, zwłaszcza Beethoven i Mozart, ale słucha też chętnie piosenek Budki Suflera i zespołu Feel. Ma 20-letniego syna, studenta Wydziału Metalurgii Politechniki Śląskiej. W domu urzęduje także rudy kot Tofik, który uważa się za przywódcę rodzinnego stada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto