Na trop małżeństwa policjanci wpadli w połowie ubiegłego roku. Dowiedzieli się, że para przyjmuje zamówienia na środki odurzające od grup przestępczych z całego kraju.
– Częstotliwość przyjazdu z Holandii do Polski małżeństwa z „towarem” była uzależniona od wielkości zapotrzebowania – tłumaczy Romuald Piecuch z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. – Minimum raz w tygodniu para przemycała do kraju do trzech kilogramów marihuany. Funkcjonariusze od kilku tygodni drobiazgowo przygotowywali się do przechwycenia ładunku.
Zasadzkę (wspólnie z celnikami) przygotowali na parkingu przydrożnego motelu w Międzychodzie. Obserwowali, jak podjeżdża auto przemytników, jak podchodzi do niego odbiorca. Wtedy wkroczyli. Zatrzymali małżeństwo oraz hurtownika. W bagażniku samochodu pies celników wywęszył kilogram marihuany. W mieszkaniu hurtownika policjanci zabezpieczyli później kilkadziesiąt woreczków (około pół kilograma) z amfetaminą i marihuaną.
– Całej trójce przedstawiono zarzuty udziału w przemycie znacznych ilości narkotyków – mówi Romuald Piecuch. – Sąd aresztował ich na trzy miesiące. Podejrzanym grozi do dziesięciu lat więzienia.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?