Gospodarze dali się rywalom wyszumieć. Dopiero po dwudziestu minutach przejęli inicjatywę, a złapali ich za gardło w końcówce pierwszej połowy. Duszenie kontynuowali po zmianie stron i wtedy padła trzecia bramka, która zapewniła im spokój. – Przy trzech golach przewagi mogliśmy skoncentrować się na obronie. Goście stworzyli sobie kilka ciekawych sytuacji strzeleckich, ale odparliśmy ich ataki i w końcówce meczu gra była już wyrównana. O wszystkim zadecydowały trzy wcześniejsze ciosy, po których rywale nie mogli już dojść do siebie. Nie byli w stanie zrobić nam krzywdy – tłumaczył Knychała.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?