Został on zatrzymany przez nowotomyskich policjantów w ramach wzmożonych wrześniowych kontroli przewoźników szkolnych.
- Mężczyzna był kompletnie pijany, badanie wykazało, że miał ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierowcy zostało zatrzymane prawo jazdy, dzieci odwieziono bezpiecznie do szkoły, a autokar został przekazany właścicielowi - tłumaczy Sławomir Mikułko, naczelnik wydziału prewencji nowotomyskiej policji. Tymczasem przełożony pijanego kierowcy Zdzisław Szymczak, dyrektor Ośrodka Oświaty i Sportu w Nowym Tomyślu, twierdzi, że rozmawiał z kierowcą tuż przed tym, zanim wsiadł on do autobusu i nie wyczuł od niego woni alkoholu. Dodaje również, że inni kierowcy, którzy z nim rozmawiali również nie zauważyli niczego dziwnego w jego zachowaniu. - Dałbym sobie rękę uciąć, że był trzeźwy. Nigdy wcześniej nie było na niego żadnych skarg. Dał się poznać z dobrej strony. Ta sytuacja jest jednak nie do przyjęcia, więc, gdy tylko otrzymam policyjny protokół potwierdzający jego nietrzeźwość, to automatycznie zostanie zwolniony z pracy. Przewozimy prawie 800 dzieci do szkół, więc taka sytuacja już nigdy nie może się powtórzyć - wyjaśnił Zdzisław Szymczak. Funkcjonariusze z Nowego Tomyśla nie kryli, że są zbulwersowani tym zatrzymaniem, ponieważ ogólnopolska akcja policjantów jest dobrze nagłośniona i jeszcze w pierwszy dzień rozpoczęcia roku szkolnego taka sytuacja nie miała miejsca.
- Przez cały czas kontrolujemy kierowców, którzy przewożą dzieci, dokładnie sprawdzamy stan techniczny autokarów, a dodatkowo przez cały miesiąc odwiedzamy w szkołach pierwszoklasistów. Organizujemy dla nich pogadanki na temat bezpiecznego zachowania się na drodze. Dzieci uczestniczą ponadto w zajęciach, które odbywają się na skrzyżowaniach, tak aby zdobytą wiedzę mogły zastosować w praktyce - wyjaśnia Sławomir Mikułko.
Dziwić może fakt, że mężczyzna ten był doświadczonym kierowcą, a uprawnienia posiadał od dwudziestu lat. Zostaną mu teraz postawione zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości oraz usiłowanie spowodowania wypadku.
Może grozić mu kara nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?