Żeby doszło do strajku w poznańskiej spółce za protestem musiała opowiedzieć się co najmniej połowa biorących udział w głosowaniu. Co więcej, aby wyniki referendum były ważne musiało wziąć w nim udział więcej niż 50 proc. wszystkich pracowników Enei. I tu też wynik jest bardzo wysoki. Niemal 70 proc. z ponad 7 tys. pracowników Enei wzięło udział w głosowaniu.
Związki zapowiadają, że przed normalnym strajkiem zorganizują jeszcze dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Wstępnie przewidziano go na 22 września. - Z takim poparciem załogi nie wykluczamy jednak, że dojdzie do niego, wcześniej w dogodnym dla nas terminie - zapowiada Piotr Adamski, szef "Solidarności" w Enei.
Związki domagają się wstrzymania procesu prywatyzacji Enei.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?