Rostarzewo: piękny ratusz odnowiony FOTO

Przez lata obiekt, świadczący o dawnych prawach miejskich tej wioski, niszczał. A jest to prawdziwy unikat. Ratusz pośrodku drogi krajowej, przez który niegdyś przejeżdżały konno wozy, opłacając tzw. myto.

Dziś budowla nie przypomina już tej ruiny sprzed roku. Dzięki środkom pozyskanym z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także funduszy unijnych udało się ratuszowi przywrócić dawny blask. Prace kosztowały około 1,4 miliona złotych. Obiekt wyremontowano „od stóp do głów”, wzmacniając piwnice, mury, całkowicie modernizując dach. Wewnątrz odnowiono wszystkie zabytkowe elementy, pozostawiając efektowne belki na sufitach. Pomieszczenia są już praktycznie gotowe. Pomalowane ściany, położone podłogi, wykonane oświetlenie. Udało się stworzyć kilka sal wystawowych i całe wnętrze prezentuje się bardzo stylowo.

W budynku zlokalizowana ma być Izba Pamięci, w której znajdą się n ie tylko pamiątko dotyczące historii wioski, ale i najważniejszych osób związanych z tym miejscem czyli Krzysztofa Żegockiego, nazywanego pierwszym partyzantem Rzeczypospolitej w okresie potopu szwedzkiego i Zenona Zająca, jednego z górników, którzy zginęli podczas pacyfikacji kopalni Wujek. Ma być to także miejsce wystaw, wydarzeń kulturalnych.

- W 2018 roku ratusz będzie obchodził 250-lecie istnienia - mówi burmistrz Rakoniewic, Gerard Tomiak. - Cieszymy się, że udało nam się uratować obiekt, któremu niechybnie groziło zawalenie. Oczywiście zawsze pojawią się głosy, że można było za te pieniądze zrobić coś innego, ale po pierwsze to nasze dziedzictwo, a poza tym otrzymaliśmy właśnie na ten cel wsparcie z zewnątrz.

Choć remont cieszy, to nie sposób nie zadać pytania czy pięknie odnowionej budowli nie zaszkodzi wzmożony ruch na tej trasie. Drgania przejeżdżających tirów i zagrożenie uszkodzeniem. Poza tym pozostaje kwestia bezpiecznego dojścia do zabytku.

- Na początek po obu stronach powstaną oznakowane przejścia, a docelowo starać będziemy się tam o sygnalizację świetlną - dodaje Arkadiusz Pawłowski, zastępca. burmistrza.

- Wiadomo, że najlepsza byłaby obwodnica, ale na to przynajmniej do 2020 roku nie ma co liczyć - stwierdza G. Tomiak. - Ten temat pozostaje w gestii Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. My ze swej strony staramy się o to, by do tego czasu choć o metr oddalić ruch wokół ratusza. To i tak dałoby dużo. Zdajemy sobie sprawę z położenia tej budowli, ale przecież przenosić jej nie będziemy, a ratować trzeba było - stwierdza.

Warto dodać, że podczas remontu w budynku odkryto kilka ciekawostek. Pisaliśmy już o belkach z niemieckojęzycznymi napisami. Całkowitą sensacją jest zaś odkrycie w ostatnich dniach pod podłogą dwóch flag Solidarności pochodzących z okresu stanu wojennego. Jak wiadomo w czasie pogrzebu Zenona Zająca, całe Rostarzewo obstawione było przez UB i ZOMO i można się domyślać, że właśnie wtedy ktoś ukrył w ratuszu te flagi. Władze gminy apelują o kontakt tych, którzy mogą coś w tej spawie wiedzieć.