Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spotkanie przed ostateczną decyzją!

Piotr Pewiński
Piotr Pewiński
Spotkanie przed ostateczną decyzją w sprawie gminnego szkolnictwa zorganizował wójt gminy Kościan, aby zakończyć dyskusję i przedstawić swoje argumenty, a także wysłuchać zdania nauczycieli i rodziców, zwłaszcza tych, którzy protestują przeciw zaproponowanym zmianom.

Spotkanie przed ostateczną decyzją!

Wójt na początku spotkania przypomniał zapisy projektu uchwały dotyczącej zmian w sieci szkół i wyjaśnił, jakie możliwości gmina miała podczas tworzenia tego projektu. - Ja nie dyskutuję z prawem. Naszym obowiązkiem jest wdrożyć całą machinę w taki sposób, aby nie przekreślać dotychczasowego dorobku i wyrzeczeń mieszkańców - mówił Andrzej Przybyła. Odnosił się tutaj do dwóch gimnazjów, które dużymi nakładami finansowymi powstały 15 lat temu, kosztem budowy dróg, sieci kanalizacyjnych, chodników, czy innych inwestycji. Jak wyjaśnił marnotrawstwem byłoby pozostawiać je teraz puste. Wójt oskarżył także nauczycieli, że ci kłamią mówiąc innym o likwidacji szkół. - Zawsze uważałem, że mamy dobrą kadrę nauczycielską i nie spodziewałem się, że nauczyciele będą się posługiwać dziećmi przy realizacji innych interesów - podkreślał.

Zaznaczył również, że w drodze wyborów reprezentuje 16 tys. mieszkańców gminy. Przewodniczący rady gminy Jan Szczepaniak sprostował jednak, że tysiąc osób, które podpisały się pod sprzeciwem wobec projektu wójta, nie jest przez niego reprezentowanych, więc powinien raczej mówić o 15 tysiącach. - Jeśli ktoś chodzi, zbiera podpisy i rozpowiada, że wójt likwiduje szkoły, to takie podpisy są dla mnie nic nie warte - odpowiedział A. Przybyła, na co przewodniczący rady podsumował tylko, że od 2019 roku szkoły podstawowe będą tylko dwie, a reszta placówek będzie filiami. Wójt zaapelował także, aby poczekać dwa „przejściowe” lata, bo przez ten czas wiele spraw może się wyjaśnić albo jeszcze zmienić.

Głos zabrali także rodzice dzieci, które miałyby po klasach 1-3 być dowożone do szkół w Racocie i Starych Oborzyskach. Nie rozumieją, dlaczego ich pociechy nie będą mogły uczyć się blisko domu, w swoim środowisku, w swojej wsi, co zwiększyłoby poczucie bezpieczeństwa. - Kuratorium po kontroli w szkole w Kiełczewie stwierdziło, że budynek jest gotowy na zorganizowanie w nim nauki w klasach 1-8. W piśmie otrzymanym od kuratora, jest także stwierdzenie, że dyrektor również uważa, że warunki są odpowiednie - mówiła Agnieszka Malicka-Keller, przedstawicielka Rady Rodziców Szkoły Podstawowej w Kiełczewie. Na ten argument z kolei odpowiadano, że jest to okazja do pewnego usamodzielnienia się, rozpoczęcia wkraczania w dorosłość. Niestety dyrektor delegatury kuratorium w Lesznie nie zjawił się na spotkaniu, by wyjaśnić wątpliwości. Andrzej Przybyła stwierdził, że kurator odwołuje się do innego paragrafu niż gmina ustalając swój projekt, dlatego jego obecność byłaby wskazana.

Rodzice wyrażali jednak wątpliwość, kto pomoże dzieciom niepełnosprawnym podczas dojazdów wsiąść, czy wysiąść z autobusu. Czy dzieci te, które będą musiały iść do dużych i obcych szkół, nie będą dyskryminowane, wyśmiewane i czy tym, które potrzebują, aby poświęcić im więcej uwagi, będą miały ją zapewnioną w dużych klasach. Zaznaczali także, że subwencja oświatowa zakłada przekazanie gminie pieniędzy na doposażenie szkół. - Czy gmina z tych pieniędzy skorzysta by doposażyć szkołę w Kiełczewie - pytał jeden z rodziców. - Wiemy, że nikt nie ma być zwolniony, że będą pieniądze, ale to są tylko hasła i nie wiemy, czy to jest tylko w głowie pani minister, czy realne plany - odpowiedział wójt.

Debata była bardzo emocjonująca i jeszcze inne osoby zabrały głos w tej sprawie, jednak prawdopodobnie nikomu nie udało się przekonać innych do swoich racji. Teraz decyzję będą musieli podjąć radni, podczas sesji 30 marca. Być może ktoś zaproponuje, by jednak zmienić projekt wójta, na przykład by w szkołach pozostawić dzieci do klasy 5, może 6, a dopiero później dowozić do dzisiejszych gimnazjów. Na pewno głosowanie nie będzie jednomyślne. Wszystko teraz w rękach radnych. O ostatecznych decyzjach poinformujemy na łamach tygodnika.

Pełna treść artykułu i więcej informacji ze spotkanie znajdziecie Państwo w aktualnym wydaniu "Faktów kościańskich"

**

Zobacz jak rodzice z Kiełczewa walczą o szkołę!**

W Kiełczewie zakopano kapsułę czasu w obronie szkoły!

Polub nas na facebook'u!

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscian.naszemiasto.pl Nasze Miasto