Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tanzania/Grodzisk: życzenia od o. Macieja Brauna

Anna Wyrwa-Sadowska
Arch. prywatne
Życzenia od o. Macieja Brauna - grodziszczanina przebywającego na misji w Tanzanii. Złóżmy mu też życzenia w komentarzach!

„ Noeli Njema” - tak w Tanzanii życzą sobie wesołych świąt. W dalekiej Afryce już po raz ośmy ten wyjątkowy czas w roku - czas Bożego Narodzenia spędzi nasz krajan- grodziszczanin ojciec Maciej Braun. Choć nigdy nie ukrywa, że bardzo tęskni za rodziną, a w święta pewnie szczególnie to zawsze podkreśla, że teraz jego dom jest w Tanzanii i tam jest jego rodzina.

- Czas narodzin, tych niezwykłych, jedynych, czas narodzin „Księcia Pokoju” Zbawiciela, który przynosi światu pokój właśnie się wypełnił. Już za chwile przeżywać będziemy Boże Narodzenie. Ludzie staną się jacyś odmienieni, życzliwsi. To czas pojednania i zgody ale nade wszystko czas rodziny - pisze do nas misjonarz w e-mailu.

Zbliżające się Boże Narodzenie będzie dla niego niezwykłe nie tylko dlatego, że spędzi je w upale, bo to tam przecież normalne. Radość z okazji nadchodzących świąt będzie podwójna.
- Moja rodziną od pierwszego dnia października jest nowa rodzina parafialna. Jednogłośnie mówimy, że jesteśmy raczkująca parafią. Mamy dopiero trzy miesiące. Jest ona pod wezwaniem św. Jana Pawła II i tu mam zaszczyt być jej pierwszym proboszczem - opowiada.

Jak podkreśla wyzwań jest wiele, bo wszystko praktycznie trzeba było zbudować od podstaw. Począwszy od organizacji parafialnego domu, który powstał w tym roku, skończywszy na powstaniu parafialnego biura.

- Dzięki pomocy wielu w tym i grodziszczan, mieszkam już w nowym parafialnym domu i kościół został całkowicie wybudowany. Nie mamy jeszcze mebli w środku, ale wszystko powoli i z czasem. Zdrowie mi dopisuje, malaria pojawia się od czasu do czasu, ale to już normalne jak mieszka się w Afryce - stwierdza.

Cieszy się, że zapału ludziom nie brakuje. Opowiada, jak jego wierni sadzą kwiaty na parafialnym terenie, drzewa, koszą trawę, by ich miejsce wyglądało jak najpiękniej.

- Tu w Tanzanii nie ma jakiś specjalnych tradycji Bożonarodzeniowych. Mamy mszę w nocy a potem z rana świętujemy narodzenie Pana. Wszystko dokonuje się w oprawie gorącego słońca. Oczywiście tęskni mi się do polskiego zimna (ale tylko w święta), śniegu i wszystkich tradycji. Jest tęsknota do najbliższych, rodziny do przyjaciół i zawsze wzmaga się jakoś ona w świąteczny czas - przyznaje szczerze.

„Drodzy czytelnicy, dziękuję wam za kolejny rok współpracy, za każdą pomoc, za każdy przejaw pamięci. Życzę wam jednego, niech Bóg prawdziwie się w nas narodzi, niech zakwitnie pokój miłość i dobro. A my starajmy się by Panu Bogu jego narodzenia nie zepsuć. Pozdrawiam was z gorącej Tanzanii” - składa nam życzenia.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto