Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trenerzy Mobilnej Akademii jeżdżą po Wielkopolsce, szkolą i szukają młodych orłów

Tomasz Sikorski
Kilka dni temu trenerzy Mobilnej Akademii Młodych Orłów zawitali do Nowego Tomyśla. Wcześniej prowadzili szkolenia także w innych powiatach w Wielkopolsce.
Kilka dni temu trenerzy Mobilnej Akademii Młodych Orłów zawitali do Nowego Tomyśla. Wcześniej prowadzili szkolenia także w innych powiatach w Wielkopolsce. archiwum Błażeja Czyżewskiego
20 trenerów i nauczycieli wychowania fizycznego oraz 32 młodych piłkarzy wzięło udział w szkoleniu Mobilnej Akademii Młodych Orłów, które odbyło się w Nowym Tomyślu.

- To już była nasza trzecia wizyta w powiecie nowotomyskim w tym roku – mówi Błażej Czyżewski. To właśnie on wraz z Jakubem Wojtkowiakiem, od kwietnia tego roku, dzień po dniu przemierzają całą Wielkopolskę, by szkolić trenerów i wyławiać najzdolniejszych młodych piłkarzy. - Do tej pory Polski Związek Piłki Nożnej organizował szkolenia, na które uczestnicy musieli dojeżdżać, często kilkadziesiąt kilometrów. Teraz zrobiono ukłon w stronę trenerów oraz nauczycieli wychowania fizycznego, i to my jeździmy do nich. W Wielkopolsce jest 35 powiatów. Wszędzie pojawimy się minimum trzy razy w ciągu roku – dodaje Jakub Wojtkowiak.

Obaj trenerzy projektu jeżdżą specjalnym, piłkarskim vanem. – Mamy w nim wszystko, co jest potrzebne do zorganizowania szkolenia. Zaczynając od piłek, a na ekranach i rzutnikach kończąc. Mamy oczywiście także materiały szkoleniowe przygotowane przez Polski Związek Piłki Nożnej, które bezpłatnie przekazujemy wszystkim uczestnikom szkolenia – zapewnia Błażej Czyżewski. Samo szkolenie w ramach Mobilnej Akademii Młodych Orłów także jest bezpłatne. Aby w nim wziąć udział wystarczy tylko chcieć. A chętnych jest naprawdę sporo, bo zajęcia cieszą się sporym zainteresowaniem ze strony trenerów pracujących w terenie.

- Oni są chłonni wiedzy, ale często nie mają do niej dostępu. Dlatego jeździmy po powiatach i nieco mniejszych miejscowościach. To świadome działanie. Czasami, jak to kiedyś powiedział prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej Paweł Wojtala, trafiamy na piłkarską pustynię. Ale o to też, w tym wszystkim chodzi. By pomagać, inspirować i podnosić w mniejszych ośrodkach jakość treningów. Jak się okazuje, to działa, ponieważ podczas kolejnych wizyt w danym regionie docierają do nas sygnały, że efektywność treningów się poprawiła – mówi Błażej Czyżewski, a co potwierdzali sami zainteresowani.

W Nowym Tomyślu szkolenie rozpoczęło się od części teoretycznej. – Tym razem mówiliśmy o intensywności treningów. Jak ją poprawić, by zajęcia były treściwe, by dzieci się na nich nie nudziły. Następnie przenieśliśmy się do hali, gdzie odbył się pokazowy trening na wyselekcjonowanej grupie młodych zawodników z rocznika 2008/09 – opisuje szkoleniowiec. Po teorii przyszła zatem pora na praktykę. Po niej nastąpił czas na dyskusję i pytania, a całość zakończyła gra selekcyjna, w której udział wzięli młodzicy z rocznika 2006/07. Podobny schemat obowiązuje także podczas pozostałych szkoleń.

Uczestniczą w nich przede wszystkim chłopcy, którzy już trenują w lokalnych klubach. – Czasami zgłosi się do nas nauczyciel, który ma w swojej klasie zdolnego ucznia, potrafiącego grać w piłkę. Wtedy oczywiście zapraszamy go na zajęcia. To jednak sporadyczne przypadki. Zdecydowana większość na co dzień regularnie trenuje. Mobilna Akademia Młodych Orłów ma na celu nie tylko poprawić jakość szkolenia, ale też wychwytywać tych najzdolniejszych. A talentów nie brakuje. W powiecie nowotomyskim taką perełką jest Patryk Paryzek. Chłopak jest z Opalenicy, był na wszystkich naszych szkoleniach, i regularnie jest powoływany do kadry województwa wielkopolskiego – zdradza Błażej Czyżewski.

Ci najlepsi zostaną zaproszeni na mecz podsumowujący pierwszą część projektu. – Tych najbardziej zdolnych będziemy rekomendowali do udziału w Zimowej oraz Letniej Akademii Młodych Orłów – mówi Jakub Wojtkowiak. Jego zdaniem nowy projekt Polskiego Związku Piłki Nożnej jest skazany na sukces. – Na jego efekty będziemy musieli trochę poczekać, ale jestem pewien, że za jakiś czas wielu uczestników Mobilnej Akademii Młodych Orłów trafi do młodzieżowych reprezentacji Polski – dodaje. – Na tym nam właśnie zależy. To dlatego trzy razy w tygodniu tankujemy nasze piłkarskie auto i jeździmy po całej Wielkopolsce – kończy Błażej Czyżewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto