Wielkanoc bez jajek? Dla wegan to normalne!

Potrafi zrobić majonez z soi i pastę, która smakuje jak jajeczna, mimo że nie zawiera najmniejszego dodatku jajek. Adriana Sokołowska z podchodzieskich Rataj udowadnia, że kuchnia wegańska - choć dla niektórych wciąż nieco egzotyczna - wcale nie musi być skomplikowana ani droga. Swoje przepisy publikuje na blogu Plants Every Day (plantseveryday1.blogspot.com). Można wśród nich znaleźć także ciekawe propozycje na świąteczny, wielkanocny stół.

- Od zawsze lubiłam jeść. To chyba zasługa świetnej kuchni mojej mamy. Moje pierwsze kroki w gotowaniu stawiałam u jej boku. Pamiętam wspólne zabawy w „programy kulinarne”, które oglądałam pasjami - tak wspomina swoje kulinarne początki.

Jak mówi, w jej domu nikt nie był wegetarianinem ani weganinem. Już jako dziecko zauważyła jednak, że jej rodzina odżywia się ciekawiej i różnorodniej niż inne. To właśnie mama zaszczepiła w niej kulinarną otwartość i chęć do eksperymentowania.

- Przygotowywała potrawy z różnych stron świata, chociaż na naszym stole gościły również tradycyjne dania. Krok po kroku uczyłam się co z czym łączyć, poznawałam przyprawy i próbowałam ugotować coś samodzielnie - opowiada Adriana Sokołowska.

Kuchnią wegetariańską i wegańską „zarazili” ją z kolei partner i znajomi. Teraz sama stara się zachęcać innych do wegańskiego gotowania - a robi to za pośrednictwem swojej strony, która jako jeden z siedemdziesięciu blogów w Polsce bierze udział w programie „Weganizm - spróbujesz?”.

- Niektórzy przestają jeść mięso i produkty odzwierzęce z powodów zdrowotnych, inni, tak jak ja, z powodów etycznych - wyjaśnia.

- Raczej nie należę do osób, które próbują coś komuś narzucać i lubię jak to działa w obie strony. Reakcje otoczenia są różne. Część ludzi reaguje pytaniem „Jak tak można bez mięsa?”. Odpowiadam - normalnie. Jestem tego najlepszym dowodem. Żyję, mam się dobrze, biegam i jestem honorowym dawcą krwi. Choruję bardzo rzadko - podkreśla Adriana.

W jej przepisach pojawiają się niekiedy rzadko spotykane składniki - takie jak na przykład czarna sól kala namak, która posiada intensywny, „jajeczny” zapach. To właśnie ona stanowi tajemnicę pasty a’la jajecznej (przepis poniżej). Na co dzień Ada stara się jednak bazować na produktach ogólnodostępnych: takich, które można bez problemów kupić w Chodzieży.

- Obecnie jest dużo lepiej niż jeszcze kilka lat temu, gdyż oferta sklepów jest coraz szersza. Wciąż jednak zdarza się, że muszę zamawiać niektóre produkty przez internet albo zrobić zakupy będąc w większym mieście - zdradza.

Inspiracje czerpie z różnych źródeł - czasem jest to potrawa zjedzona w restauracji, a czasem smak dzieciństwa, który próbuje odtworzyć. Jak przekonuje - każde tradycyjne danie można „zweganizować”, czyli wykonać w całości ze składników roślinnych. Jajka można zastąpić m.in. mieszanką proszku do pieczenia z oliwą, bananem, awokado, tofu czy siemieniem lnianym. Wszystkie te produkty mają właściwości wiążące i doskonale sprawdzają się w wypiekach, kotletach i innych potrawach. Z kolei zamiast mleka można użyć mleka kokosowego, sojowego czy ryżowego, które - jak zapewnia Adriana - w prosty sposób można zrobić samemu, w domu.

Najbardziej zaskakującą wega-ńską potrawą jaką jadła był tatar z bakłażana, którym poczęstowała ją koleżanka. Sama ma na swoim koncie m.in. przygotowanie bezmięsnej rolady śląskiej.

Zdarza się, że piekąc i gotując dania, które później pokazuje na blogu, spędza w kuchni długie godziny. To jednak jedynie początek - bo aby wszystko dobrze prezentowało się na zdjęciach, konieczna jest także odpowiednia stylizacja. Adrianie pomaga w tym partner Robert - to on odpowiada za fotograficzną stronę jej bloga.

- Fakt, że ten blog istnieje zawdzięczam właśnie jemu, bo to on przekonał mnie do jego założenia - mówi mieszkanka Rataj.

Poniżej prezentujemy kilka przykładowych przepisów jej autorstwa, które powinny doskonale sprawdzić się na wielkanocnym stole.

Pasta a’la jajeczna**
Składniki: 2 kostki tofu naturalnego 180 g, 2 łyżeczki kurkumy, 1 łyżeczka soli kala namak, pęczek szczypiorku, 1 łyżka oleju rzepakowego, pół łyżeczki czarnego pieprzu mielonego. Przygotowanie: Tofu kroimy w kostkę. Dodajemy kurkumę, sól, olej i pieprz. Całość blendujemy do powstania gładkiej pasty. Dodajemy posiekany szczypiorek i dokładnie mieszamy.

Sojonez
Składniki: 1/3 szklanki mleka sojowego, 3/4 szklanki oleju słonecznikowego lub rzepakowego, 2 łyżki musztardy, szczypta pieprzu, szczypta soli. Przygotowanie: Wszystkie składniki miksujemy około 30 sekund. Sojonezowi możemy nadać smak czosnkowy, dodając 2-3 ząbki czosnku.

Sałatka ziemniaczana
Składniki: 4 duże ziemniaki, 4 ogórki kiszone, 4 ogórki małosolne, 2 korzenie pasternaku, 2 małe cebulki, 200 g pieczarek marynowanych, pęczek szczypiorku, pół pęczka rzodkiewki, pół szklanki sojonezu, 1 łyżeczka soli, 1 łyżeczka pieprzu czarnego. Przygotowanie: Ziemniaki gotujemy w łupinie, po ostygnięciu obieramy ze skórki, kroimy w grubą kostkę. Dodajemy ogórki pokrojone w kostkę. Pasternak obieramy ze skórki i kroimy w 2-3 centymetrowe cieniutkie słupki. Cebulki oraz szczypiorek drobno siekamy , rzodkiewkę kroimy w półplasterki i dodajemy do całości. Dorzucamy marynowane pieczarki, sojonez i resztę przypraw. Całość mieszamy delikatnie dużą łyżką.

Sałatka z marynowanym tofu i awokado
Lżejsza propozycja - przyda się, jeśli czujemy się nieco przejedzeni świątecznymi potrawami. Składniki: 1 garść sałaty rzymskiej, 1 garść endywii frisee, 1 garść cykorii radicchio, 1 awokado, 1 marchewka, 1 kostka (200 g) bio tofu marynowanego w sosie Tamari Polsoja, 1 łyżka oleju z orzechów włoskich, 2 łyżki oliwy, 1 ząbek czosnku, 2 łyżki wody, szczypta soli himalajskiej, 2 szczypty pieprzu, 2 łyżki soku z cytryny. Przygotowanie: Sałatę i cykorię myjemy i kroimy. Marchewkę ścieramy na tarce o grubych oczkach. Awokado obieramy, kroimy i wrzucamy do sałat. Tofu kroimy w kostkę, podsmażamy na oleju około 5 minut. Mieszamy wszystkie składniki sałatki. Sos: do szklanki wlewamy 2 łyżki oliwy, 2 łyżki soku z cytryny, 2 łyżki wody, 2 szczypty pieprzu czarnego mielonego, przeciśnięty przez praskę czosnek i szczyptę soli. Wszystko energicznie mieszamy i polewamy naszą sałatkę.

Pasztet z zielonej soczewicy i selera
Składniki: 1 szklanka zielonej soczewicy, pół dużego selera, 2 cebule, 4 łyżki oleju rzepakowego, 1 mały por, 1 łyżeczka mielonego czarnego pieprzu, 1 łyżka suszonego lubczyku, 2 łyżeczki soli, pół łyżki cząbru, garść pestek dyni. Soczewicę i seler gotujemy w osolonej wodzie do miękkości. Por oraz cebulę kroimy i podsmażamy na 2 łyżkach oleju. Do warzyw dodajemy wszystkie przyprawy i 2 łyżki oleju. Całość blendujemy do uzyskania gładkiej masy. Gotową masę przekładamy do małej keksów-ki wyłożonej papierem do pieczenia i posypujemy pestkami dyni. Do pasztetu można włożyć śliwkę dla podkreślenia smaku. Pasztet pieczemy w 170 stopniach około godziny.

Ciasto z batatów z kremem z nerkowców
Składniki: 1 cytryna, 2 bataty, 2 łyżki cynamonu, 2 łyżki masła orzechowego, 4 łyżki karobu, 4 łyżki syropu klonowego, 15 daktyli, 2 kostki tofu naturalnego, garść rodzynek, 150 g nerkowców, 100 g mleka kokosowego (twarda część).Przygotowanie: Nerkowce namaczamy kilka godzin w wodzie z sokiem z połowy cytryny po czym blendujemy z mlekiem kokosowym i sokiem z drugiej połowy cytryny. Gotowy krem odstawiamy do lodówki, do późniejszego użycia. Bataty pieczemy i robimy z nich puree. Do puree z batatów dodajemy wszystkie składniki oprócz cynamonu i blendujemy na gładką masę. Masę wlewamy do tortownicy i pieczemy ok. godziny w 180 st. Celsjusza. Wystudzone ciasto smarujemy kremem i dekorujemy cynamonem.

Przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni - 13 kwietnia 2017

Źródło: vivi24