Wilkowo Polskie. Remont kościoła nadal trwa.

Przypomnijmy, że mieszkańcy Wilkowa Polskiego (gmina Wielichowo) po ponad dwóch latach, w lipcu 2012 roku odzyskali dostęp do kościoła we wsi. Obiekt z powodu złego stanu technicznego trzeba było zamknąć. I choć wykonano niezbędne prace, by znów można było go otworzyć to nadal prowadzona jest tam renowacja.

- Problemy zaczęły się dawno temu, na początku były to drobne sprawy, niewielkie pęknięcia w ścianach ale wtedy jeszcze nikt nie przywiązywał do tego takiej wagi. Dopiero kiedy po ekspertyzach wyszło, że stan kościoła jest bardzo poważny zaczęły się pierwsze rozmowy w sprawie remontu- wyjaśnia ks. proboszcz Marek Smólski.
Okazało, że renowacja obiektu będzie bardzo kosztowna. Mieszkańcy parafii wraz z księdzem zaczęli organizować zbiórki na ten cel. Złożono wnioski z prośbą o finansowe wsparcie do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz do lokalnych samorządów. - Było bardzo ciężko ale teraz już śmiało można powiedzieć, że najgorsze za nami. Wspólnymi siłami uzbieraliśmy 2 miliony złotych, nieoceniona jest tutaj pomoc wszystkich parafian, którzy stanęli na wysokości zadania. Wspomniana kwota wystarczyła aby m.in. wymienić dach, wzmocnić sklepienie, naprawić ściany od zewnątrz i wykonać ich kotwienie a także wymienić tynki oraz naprawić schody na emporę. Dzięki temu kościół mógł zostać oddany do ponownego użytku. Mimo ogromu prac jakie zostały wykonane jeszcze wiele przed nami - mówi proboszcz.

W tym roku ze środków parafii wykonano remont sklepienia oraz pomalowano wnętrze kościoła. Trzeba zaznaczyć, że świątynia sama w sobie jest zabytkiem ale są również tzw. zabytki ruchome, które znajdują się wewnątrz obiektu. Należą do niech figury, ołtarz i freski.
-To właśnie nimi się teraz zajmujemy. Do tej pory udało się uratować figury NMP oraz św. Jana. Koszt tych prac wyniósł 24 tysiące złotych. Otrzymaliśmy też 6 tys. zł. od anonimowego sponsora. Ta kwota została przeznaczona na konserwację figury Chrystusa, która znajduje się na szczycie ołtarza. Największym wyzwaniem jest jednak odrestaurowanie XVI-wiecznych fresków. Dzięki dotacji z Urzędu Marszałkowskiego w wysokości 15 tys. oraz 25 tys.przekazanym przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków mogliśmy ocalić niektóre z nich - tłumaczy.
W kościele znajdują się jeszcze trzy malowidła wymagające konserwacji. Jedno z nich zostało odnalezione niedawno, w czasie remontu. - Pojawił się jednak dodatkowy problem , ponieważ aby uzyskać fundusze na renowację fresków muszą być one wpisane do rejestru zabytków. Wspomniane wcześniej trzy obrazy ścienne nie były w owym rejestrze dlatego rozpoczęła się procedura mająca na celu dokonanie takiego wpisu. - tłumaczył proboszcz.

Akcja zakończyła się powodzeniem i oficjalnie w ubiegłą środę malowidła uzyskały statuty zabytków. - Teraz pozostaje nam zbierać pieniądze aby dokończyć to co zaczęliśmy. Zdaję sobie sprawę z tego, że renowacja takiego obiektu jest bardzo kosztowna ale wychodzę z założenia, że jeśli już podjęliśmy się takiego zdania to trzeba iść za ciosem. Kiedy skończy się konserwacja fresków głównym celem stanie się bezcenny ołtarz - dodaje.