Wkrótce kolejna rozprawa w sprawie zmiany nazwy ulicy 27 Stycznia w Grodzisku Wielkopolskim

Sprawa ma swój początek już w grudniu ubiegłego roku. Od tamtej pory wciąż nie zapadła ostateczna decyzja i nie wiadomo, czy gminie uda się obronić dotychczasową nazwę ulicy.

Przypomnijmy. W związku z ustawą dekomunizacyjną, decyzją Wojewody Wielkopolskiego nazwę zmienić musiała w Grodzisku ulica 27 Stycznia. Według propozycji, jej nowym patronem został ojciec Józef Maria Bocheński. W uzasadnieniu do zarządzenia czytamy, że dotychczasowa nazwa związana jest z dniem wprowadzenia komunistycznego systemu totalitarnego.

Władze od samego początku nie zgadzają się z decyzją i walczą o pozostawienie dotychczasowej nazwy ulicy. Radni jednogłośnie zdecydowali o wniesieniu skargi na zarządzenie Wojewody do sądu administracyjnego. - Dla mieszkańców naszego miasta data ta ma zupełnie inne znacznie. Nie odczytujemy jej jako daty wprowadzenia komunizmu. To data tragicznego wydarzenia, bowiem podczas nalotu hitlerowców zginęło wówczas sześciu mieszkańców Grodziska: Stanisław Kałek, Andrzej Leśniczak, Michał Tomaszewski, Florian Wieczorek, Kajetan Kaczmarek i Teofil Kiciński. To jedna z największych tragedii w naszym mieście w XX wieku- argumentował wówczas prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Grodziskiej, a zarazem radny Dariusz Matuszewski.

Grodziszczanie i władze miasta rozpoczęli walkę we wspólnej sprawie. Nikt nie chciał bowiem, aby zmieniła się nazwa ulicy. Pierwsza rozprawa w tej sprawie odbyła się 24 maja. Tuż po jej zakończeniu, burmistrz Henryk Szymański przekazał nam informację, że Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił zarządzenie Wojewody, a skargę gminy uznał za zasadną.

Jak się jednak okazało radość ta była krótka. Wojewoda złożył bowiem odwołanie. Jak przekazał jego rzecznik - Tomasz Stube, 28 czerwca wpłynęła skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Nie dowiedzieliśmy się jednak, jakie było je uzasadnienie. Jak nas poinformowano, wgląd do akt sprawy mają tylko strony. Zaznaczono też, że zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej, udostępnieniu podlega informacja publiczna obejmująca jedynie treść orzeczeń sądów administracyjnych.

Sprawa wraca teraz. Jak przekazał nam zastępca burmistrza Grodziska Wielkopolskiego Piotr Hojan, kolejna rozprawa odbędzie się już 13 listopada. Pomimo trwającej batalii, formalnie obowiązuje nowa nazwa ulicy, a zarządzenie, które wydano 13 grudnia, wciąż szerokim echem odbija się w naszym lokalnym środowisku. W związku z tym, w oczekiwaniu na decyzję sądu, władze gminy, jak i mieszkańcy muszą posługiwać się nową nazwą ulicy. Do tematu jeszcze wrócimy.