Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdjęcia z misji w Tanzanii

SAD
Co łączy Grodzisk i Butiamę w Tanzanii? Ojciec Maciej Braun - grodziszczan, który przebywa tam na misji

Siedem tysięcy kilometrów. Tyle dzieli Grodzisk od maleńkiej, tanzańskiej wioski Butiama nad jeziorem Wiktorii. Tam, jak sam mówi, swój drugi dom ma misjonarz z Grodziska, ojciec Maciej Braun.

Koniec września, a w Butiamie słupek rtęci na okiennym termometrze codziennie przekracza 40 stopni. To temperatura w cieniu. Gorączka nie doskwiera jednak tak bardzo, bo wieś położona jest dość wysoko, ulgę daje też wiatr. Po podwórzu plebani leniwie przechadzają się małpy. Słońce wstaje około godziny siódmej i zachodzi 12 godzin później. Jestem stopień pod równikiem.
- Tak to tutaj już jest. To słońce wyznacza rytm życia – mówi misjonarz, ojciec Maciej Braun, który do Tanzanii przyjechał pod koniec 2005 roku i z ponad roczną przerwą związaną z zachorowaniem na malarię, jest tam do dzisiaj. Z pomocą ludzi dobrej woli, w tym również mieszkańców Grodziska, wybudował już cztery kościoły.
- Właśnie skończyła się też budowa biblioteki. W naszej szkole na dwieście dzieci są tylko dwie książki. Chcę to zmienić. Obok powstanie również sala komputerowa – zdradza M. Braun. Na tym jednak jego marzenia się nie kończą.
- Ludzie starsi nie mogą liczyć ze strony państwa na żadną opiekę. Może kiedyś uda mi się stworzyć w Butiamie dom dla seniorów? To moje wielkie marzenie – opowiada duchowny.
Jedziemy do wioski Buturu. Dróg asfaltowych brak, ogromne dziury. Wysłużona terenówka misjonarza na szczęście zwinnie pokonuje przeszkody. Msza trwa ponad dwie godziny. Wszyscy tańczą i śpiewają. Słychać bębny. Mimo trudnej do wyobrażenia biedy, ludzie są zaskakująco radośni i otwarci. Po nabożeństwie podchodzą do mnie, spoglądają z zaciekawieniem, próbują o coś zapytać…
Dostajemy zaproszenie na obiad. Na stole pojawia się ugotowane mięso kozy, mczicza (przydrożna trawa), jest też ugali (rodzaj naszej kaszki manny) i maharage, czyli gotowana, dość mocno przyprawiona fasola. Najbardziej przypada mi jednak do gustu tilapia. To ryba, która pływa tylko w jeziorze Wiktorii. Przygotowana na grillu smakuje wybornie.
Butiamę w kraju znają wszyscy. To właśnie tam urodził się i mieszkał po przejściu na emeryturę Julius Nyerere. Był to pierwszy prezydent niepodległej Tanzanii, który zjednoczył Tanganikę i Zanzibar. W wiosce do dzisiaj, w prezydenckiej rezydencji, żyje jego żona.
Częste przerwy w dostawach prądu, irytują. Szokuje radość ludzi, kiedy zaczyna padać deszcz. Kto żyw wybiega z domu. Taniec i śpiew w strugach równikowej ulewy. Później łapanie wody do czego tylko się da.
- To moje miejsce na ziemi. Czuję się tutaj, jak w domu – odpowiada bez chwili zawahania ojciec Maciej Braun, kiedy pytam go o to, czym dla niego jest Tanzania i Butiama…

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto