Co dalej z kinem w mieście? - To już nasze ostatnie podejście - zapowiada burmistrz

O planach uruchomienia kina zrobiło się głośno w 2018 roku, jeszcze za kadencji burmistrza Henryka Szymańskiego. Niestety, przybytek X Muzy do dziś nie został otwarty. W międzyczasie zmieniały się pomysły na lokalizację obiektu, ogłaszano kolejne przetargi, wydłużano termin rozliczenia środków unijnych. To wszystko jednak nie przyniosło zamierzonego efektu, bo oferty potencjalnych wykonawców znacznie przekraczały zaplanowany na ten cel budżet, a burmistrz Piotr Hojan jasno deklarował, że przepłacać nie zamierza.

Czytaj też: Trzy poważne przewinienia drogowe w zaledwie 24 godziny!

Podejść do tematu było kilka, ale każde z nich kończyło się fiaskiem. I choć pomysł utworzenia kina ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników, mieszkańcy dopytują "co dalej?". Niezmiennie na ten cel gmina chce przeznaczyć 300 tysięcy, z czego 150 pochodzi z unijnych środków.

- To będzie już nasze ostatnie podejście do przetargu. Albo się uda, albo nie. Jeśli nie zmieścimy się w racjonalnej kwocie, będziemy musieli zrezygnować z pomysłu "Kina za rogiem", ponieważ nie uda nam się ogłosić jeszcze jednego przetargu i terminowo rozliczyć projektu. To po prostu niemożliwe - mówi burmistrz Grodziska Wielkopolskiego, Piotr Hojan.

Kolejna próba poszukiwania wykonawcy ma się rozpocząć lada moment. Przypomnijmy, że zgodnie z nowym pomysłem lokalizacja kina to Centrum Kulturalno-Rozrywkowe "Masarnia". Gmina ma wynajmować jedno pomieszczenie, ale burmistrz nie chce jeszcze zdradzić jakie będą to koszty. A co w momencie, jeśli przetarg znów nie pójdzie po naszej myśli?

- Wówczas nie zrealizujemy tego pomysłu w formule "Kina za rogiem", ale to nie oznacza, że nie będziemy działać w tym kierunku, żeby kino jednak w mieście powstało. Trzeba będzie znaleźć inne rozwiązanie - zapowiada burmistrz Piotr Hojan.