Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyskobolia Grodzisk gromi przeciwników

SAW
Udany początek sezonu dla Dyskobolii Grodzisk z konfliktem w tle

Dyskobolia rozegrała w środę z LSSG Grodzisk derbowy mecz pierwszej kolejki w grupie A. Piłkarze w biało-zielonych barwach pokonali przeciwników 0:4. Mimo dobrze rozpoczętej rundy, atmosferę wśród piłkarzy i kibiców podgrzewa konflikt.

Zgodnie z wytycznymi Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej mecz miał się rozpocząć o godzinie 19. Oba kluby uznały jednak, że to zbyt późna pora, by rozgrywać go na nieoświetlonym boisku w Ptaszkowie. Właśnie dlatego, drużyny wyszły na murawę godzinę wcześniej.
Do ostatnich minut pierwszej połowy, mecz był dość monotonny. Wprawdzie obie drużyny stworzyły kilka sytuacji podbramkowych, ale żadna z nich nie przyniosła rezultatu. Dopiero na chwilę przed przerwą, padł pierwszy gol, a jego autorem był w 43 minucie Michał Zajączkowski. Przewaga jedną bramką dodała Dyskobolii skrzydeł. W drugiej połowie zawodnicy napierali na bramkę LSSG kilka razy, w tym trzy skutecznie. Wynik na 0:4 ustalili: Kamil Wesoły (61.), Dawid Cech (80.) i Bartosz Kowala (82.).
- Spodziewałem się ciężkiego meczu - powiedział trener Dyskobolii, Jacek Słupiński. - Duży wpływ miała pierwsza bramka, gdyż uspokoiła grę i dodała motywacji do dalszej walki. Wynik jest dla nas bardzo korzystny, a zawodnikom dziękuję za taki sukces i pełne zaangażowanie. Z jak najlepszej strony zaprezentowali się nowi zawodnicy tj. Adrian Kańduła i Błażej Kluczyk, jak również nowy bramkarz Bartosz Jóźwiak, który skutecznie bronił swojego pola.
Załamanie i gorycz porażki było widać na twarzach schodzących z boiska zawodników LSSG Grodzisk. Mimo przegranej, trzeba jednak podkreślić zapał do walki. Jak twierdzi ich trener Marek Łukarski: - Drużynę tworzą chłopaki, którzy uprawiają ten sport amatorsko, a wielu z nich nie trenowało nigdy w żadnym klubie. W najbliższej przyszłości będę chciał zmienić skuteczność, bo mieliśmy wprawdzie kilka sytuacji, ale nie wykorzystaliśmy ich.
Wygrana Dyskobolii nie przytłumiła jednak złych nastrojów, panujących od dłuższego czasu w klubie. Zawodnicy oraz kibice domagają się odejścia działającego od 40 lat w Dyskobolii Kazimierza Kmiecia. Sprawa jest gorąca, ale zawodnicy nabrali wodę w usta, nie chcąc oficjalnie komentować sytuacji. Prosząc o anonimowość jeden z piłkarzy powiedział: - Dyskobolia z nowym prezesem i zarządem jest już innym klubem. Pan Kazimierz Kmieć przywołuje swoją osobą wspomnienia o problemach, z jakim klub się kiedyś borykał.
Rozmowy w kuluarach toczył podczas meczu prezes, a jednocześnie sponsor Dyskobolii, Paweł Rozmiarek, który tak skomentował ten konflikt: - Rzeczywiście odczuwam naciski ze strony piłkarzy i kibiców, którzy domagają się odejścia pana Kazimierza. To co było w przeszłości nie interesuje mnie i nie będę się do tego ustosunkowywał. Prawdą jest, że pan Kmieć działa społecznie i na chwilę obecną nie jest mu powierzona żadna funkcja. Będę toczył dalsze rozmowy z zawodnikami i kibicami, zbiorę opinię i zadecyduję, jak rozwiązać ten problem.
Sam Kazimierz Kmieć nie dowierza, że jego 40-letnia praca w klubie może być tak niedoceniona przez innych. - Dyskobolia to mój drugi dom, wiele dla niej poświęciłem, często kosztem rodziny, moich finansów i zdrowia. Jest mi przykro, że znalazły się takie osoby, które nie widzą dobrych stron mojej społecznej pracy i sukcesów, w których również mam swój osobisty udział.
Miejmy nadzieję, że strony dojdą do porozumienia przed jubileuszowymi obchodami Dyskobolii, które organizuje Urząd Miasta we współpracy z klubem. Jak poinformował nas sekretarz gminy Jan Koza, na tę okoliczność odbędą się dwie imprezy, najpierw we wrześniu a następnie na początku października. Uroczystości są na etapie przygotowań, a szczegóły jubileuszowe znane będą po 10 września.
Dodajmy, że w sobotnim meczu Dyskobolia rozgromiła Tornado Trzeba 10:1.

Dołącz do nas na facebooku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto