Gmina Szamotuły. OSP Przecław świętowało 100-lecie istnienia. O służbie, która stała się prawdziwą pasją!

OSP Przecław świętowało 100-lecie istnienia!

Na przekór wielu przeciwnościom, przetrwała cały wiek. Chroniła mieszkanki i mieszkańców, spieszyła z pomocą w sytuacjach kryzysowych, scalała społeczność lokalną dowodząc, że o człowieka - jego życie, zdrowie i mienie zawsze należy walczyć.

W jednostce Ochotniczej Straży Pożarnej w Przecławiu idee te pielęgnowane są od pokoleń, zgodnie z maksymą "Bogu na chwałę, ludziom na ratunek", a jej 100-letnia historia, to w istocie opowieść o służbie, która stała się prawdziwą pasją. I nadal nią jest.

W minioną sobotę druhny i druhowie dopisali do historii tej kolejny rozdział. Obchody 100-lecia istnienia jednostki stały się okazją do podsumowania działań podejmowanych przez ratowniczki i ratowników na przestrzeni lat - klamrą łączącą to, co minione z tym, co obecne. Równocześnie przybrały formę symbolicznego, acz odważnego spojrzenia w przyszłość. Bo planów dotyczących dalszego rozwoju jednostki z całą pewnością nie brakuje.

"Warto być strażakiem i warto tworzyć historię"

Uroczystości rozpoczęła msza św. w kościele w Żydowie z udziałem strażackiej braci z terenu gminy Szamotuły. Po nabożeństwie wozy bojowe wraz z oficjalnymi delegacjami i pocztami sztandarowymi zajechały pod przecławską remizę, gdzie odbył się okolicznościowy apel. Muzyką uświetniła go Orkiestra SzOK.

- Przez te wszystkie lata zmieniło się wyposażenie naszej jednostki, zmieniła się remiza, zmieniły się samochody, którymi jeździmy na akcje i zmieniły się przepisy. Dzisiaj podobnie, jak w każdym momencie historii najważniejsi są jednak ludzie, którzy swoim zaangażowaniem ten sprzęt wykorzystują. Za każdym alarmem stoją strażacy ochotnicy, ich rodziny, ich dom, zostawiony na stole obiad, kolacja, czy kawa, przerwany sen. Stoi poświęcony czas i ich wytrwałość. Ludzie się zmieniają, czasy się zmieniają, ale OSP w Przecławiu dzisiejszą uroczystością, z której jesteśmy dumni, bo wielu włożyło swój trud, chce pokazać, że warto. Warto być strażakiem i warto tworzyć historię - mówił prezes OSP Przecław, druh Michał Płachetka.

Historia OSP Przecław

A historia ta rozpoczęła się w roku 1922. Powstała wówczas w Przecławiu jednostka była jedną z pierwszych w rejonie.

- W 1922 roku we wsi wybuchł pożar. Mieszkańcy przystąpili do gaszenia używając podręcznego sprzętu - wiader, tłumic i wosaków. Użyto również malej, ręcznej pompki pozostawionej przez kolonistów niemieckich. Po pożarze z inicjatywy sołtysa Jana Stelmaszyka powstała sekcja strażacka, której komendantem został druh Wawrzyn Bajerlejn. Pozostali członkowie pierwszego zarządu, to: prezes - druh Józef Duda, sekretarz - druh Józef Bajerlejn, skarbnik - druh Kazimierz Jewasiński. Na strażnicę zaadaptowano poewangelicką kostnicę, karawan został przerobiony na konną sikawkę w Zakładzie Kowalsko - Ślusarskim druha Kazimierza Jewasińskiego. W 1927 roku przebudowano strażnicę, dobudowano drewnianą wieżę do suszenia węży - opowiadała druhna Anita Płachetka.

W okresie II wojny światowej działalność jednostki została zawieszona przez okupanta niemieckiego. Wznowiono ją jednak już w 1945 roku. Wzrost aktywności przypadał na połowę lat 80., gdy prezesem OSP został druh Jerzy Nijawski.

- W szeregach pojawiają się młodzi strażacy zachęceni dobrymi wynikami druhów seniorów w zawodach pożarniczych - mówiła druhna Płachetka.

W roku 1993 jednostka została wyposażona w lekki samochód gaśniczy marki Żuk, a w 2007' przyznano jej drugi samochód gaśniczy typu Gba Scania. Równocześnie podjęto działania zmierzające do budowy nowej remizy, która została uroczyście otwarta i poświęcona 3 maja 2009 roku (rozbudowano ją w 2019')

- Od 2007 roku druhny i druhowie podjęli się organizowania akcji honorowego krwiodawstwa, a na początku 2011 roku powołane zostało stowarzyszenie - Strażacki Klub Krwiodawców OSP Przecław. Corocznie akcji zbiórki krwi odbywają się w Szamotułach, Przecławiu, Żydowie i Pamiątkowie. Do dzisiaj mamy na koncie kilkaset litrów ratującej życie krwi - opowiadała druhna Płachetka - Kilka lat później zaczęliśmy zapraszać do remizy dzieci i młodzież. Ruszyły wówczas zajęcia z pierwszej pomocy w ramach Akademii Młodego Strażaka. Dzięki wsparciu gminy oraz naszych druhen, których przetwory znane są w całej gminie i nie tylko, zajęcia zgromadziły rzesze dzieci i młodzieży - mówiła.

OSP Przecław to dziś prężnie rozwijająca się jednostka, skupiająca w swoich szeregach przeszkolonych strażaków. Obecny zarząd tworzą: prezes - druh Michał Płachetka, druh Karol Borzych - naczelnik, druh Zbigniew Pilch - skarbnik, druh Dawid Chwierot - gospodarz oraz druhna Agata Skowrońska - członek zarządu.

Odsłonięto tablicę pamiątkową

Po przedstawieniu rysu historycznego jednostki goście pospieszyli z gratulacjami i serdecznymi życzeniami. To, co jednak w sposób szczególny wybrzmiało w trakcie uroczystości, to podziękowania. Podziękowania dla tych, na których zawsze można liczyć, co wyraźnie podkreślała Romualda Hońdo-Przybylska, sołtyska Przecławia.

Strażacki apel zakończyło odsłonięcie oraz poświęcenie tablicy pamiątkowej z okazji zacnego jubileuszu. Znajdujące się na niej przesłanie: "Trwajmy w służbie jak poprzednicy, by dzięki nam następcy w niej trwali. Bogu na chwałę, ludziom na ratunek" stać się ma drogowskazem dla kolejnych pokoleń dzielnych ochotników i ochotniczek.

Wielka duma!

Dalszą część wielkiego świętowania wypełniły rozmowy i wspomnienia. Z dużym zainteresowaniem przyglądano się wystawie fotografii pochodzących ze strażackiego archiwum. Gospodynie z KGW Przecław częstowały słodkościami, dzieci zajadały się watą i pocornem, nie zabrakło strażackiej grochówki. Piotr Witoń z Szamotulskiego Ośrodka Kultury zaprosił zaś najmłodszych oraz ich rodziców do pełnych humoru gier oraz zabaw.

Druhny i druhowie wracali tego dnia do domów z poczuciem ogromnej dumy. Wszak 100 lat, to kawał historii - również ich osobistej historii, która trwale wpisała się już w dzieje Ziemi Szamotulskiej.