Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grodzisk: czy mieszkańcy wywalczą chodnik? FOTO

Magdalena Łukaszewska
Magdalena Łukaszewska
„Samorządy muszą się porozumieć dla naszego bezpieczeństwa” - mówią mieszkańcy. Choć burmistrz i starosta zgodnie zapewniają, że taki jest ich cel, to kompromisu nie ma

Kwestia budowy chodnika wzdłuż ulicy Górnej w Grodzisku i dalej w kierunku miejscowości Kobylniki, w rejonie Szkoły Podstawowej numer 4 to temat poruszany już od sześciu lat. Mieszkańcy bezskutecznie walczą o to, aby wzdłuż trasy w końcu powstała ścieżka pieszo-rowerowa, aby ich dzieci mogły bezpiecznie dojść do szkoły i centrum miasta. Rodzice nie chcą wciąż drżeć o to, czy po drodze nie wydarzy się im coś złego. Czy coś się w końcu zmieni?

Problem polega na tym, że powiat, który jest właścicielem drogi i miasto mają dwa odmienne spojrzenia na sprawę. Powiat chciałby inwestycję potraktować kompleksowo, nie tylko budując chodnik, ale i kanalizację, remontując nawierzchnie drogi. A to 8 mln złotych. Dlatego starostwo chciało pozyskać na ten cel dofinansowanie z tzw. schetynówek, licząc na wkład miasta w zadanie. W kwestii wysokości tego udziału nie doszło jednak do porozumienia i powiat wystąpił z wnioskiem o przebudowę innej drogi. Ludzie byli zawiedzeni, dlatego też w ubiegły poniedziałek z ich inicjatywy odbyło się spotkanie, na które zaprosili przedstawicieli powiatu oraz gminy.

Jak zapewnił następnie starosta Mariusz Zagaińskim, ta inwestycja jest dla władz powiatu priorytetem:- Mam nadzieję, że w przyszłym roku program modernizacji dróg lokalnych nadal będzie trwać i będziemy mogli z niego skorzystać. Aby jednak tak się stało potrzebne jest porozumienie między samorządami. Wierzę,że władze gminy Grodzisk wyjdzie naprzeciw oczekiwaniom i uda nam się wspólnie zbliżyć do realizacji inwestycji. Potrzebna jest tylko dobra wola.

- Od początku mówiłem, że jeśli gmina nie zbuduje tego chodnika to nikt tego nie zrobi. Dlatego mamy nową propozycję. Od ulicy Gnińskiej do przystanku autobusowego, tam gdzie jest największy problem i jest najbardziej niebezpiecznie, proponujemy zrobić część chodnika. Wyliczyliśmy, że koszt tych prac wyniósłby około 570 - 600 tys. złotych do podziału między oba samorządy. Wtedy skończy się problem i takie zadanie mogłoby zostać zrealizowane już w przyszłym roku. To jest oficjalna propozycja z naszej strony - mówił burmistrz Grodziska Henryk Szymański.

Ostatecznie zebrani przychylili się bardziej do całościowej realizacji zadania:- Gmina proponowała milion złotych. Czemu powiat nie dał dwóch? Teraz moglibyśmy wnioskować o realizację zadania. Jestem za współpracą, ale my też mamy zadania własne- podsumował H. Szymański, odnosząc się do kwestii ubiegania się o dofinansowanie ze „schetynówek”.

W odpowiedzi starosta Mariusz Zgaiński zaznaczył, że ważne jest wspólne działanie i kompleksowe wykonanie inwestycji, jeśli jest możliwość pozyskania na ten cel wsparcia z zewnątrz. Zebrani mieszkańcy na zakończenie wybrali spośród siebie tzw. grupę roboczą,która będzie miała na celu nadzorowanie
działań ze strony samorządów w sprawie budowy chodnika oraz będzie pośredniczyć między władzami powiatu i gminy a mieszkańcami. Jak dodał Paweł Krupka grupa przeprowadzi też ankietę wśród mieszkańców ulicy Górnej i Kobylnik, w której będą oni mogli się opowiedzieć za tym, którą z propozycji samorządów popierają: - Spotkamy się w lutym i omówimy wyniki naszych działań. Mam nadzieję, że do tego czasu władze wypracują wspólne stanowisko i będziemy mogli zacząć działać.

Więcej na ten temat w Dniu Nowotomysko-Grodziskim z 1 grudnia

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto