W moim domu zawsze dbało się o zdrowe odżywianie. Mama robiła mi herbatki z lipy i dawała siemię lniane, jajka i nabiał tylko od szczęśliwych zwierząt, niepryskane warzywa (obecnie zamawiam na LokalnyRolnik.pl, kiedyś tata jeździł po okolicznych wsiach). Nie muszę się faszerować tabletkami, natura sama się wszystkim zajmie!