Aeroklub Poznański właścicielem lotniska w Kąkolewie

Z przyjemnością możemy poinformować, że lotnisko w Kąkolewie jest już nasze - nie kryje radości Piotr Haberland, dyrektor Aeroklubu Poznańskiego, który obecnie swoją siedzibę ma w Kobylnicy koło Swarzędza. - Jesteśmy już jako właściciele wpisani do ksiąg wieczystych. To, o czym mówiliśmy od trzech lat lat stało się faktem.

Aeroklub dokonał zamiany gruntów z grodziskim przedsiębiorcą, który był poprzednim właścicielem lotniska w Kąkolewie. W zamian za grunt po byłym lotnisku wojskowym w naszej gminie, przedsiębiorca stał się właścicielem części terenu obecnego lotniska w Kobylnicy. Ta transakcja jednak do końca nie kończy sprawy. Gdyż, jak wyjaśnia P. Haberland, do zbycia jest jeszcze pozostała część gruntów w Kobylnicy, a to w dużej mierze zależne jest od władz gminy Swarzędz. - Abyśmy bowiem mogli te tereny sprzedać zainteresowanemu inwestorowi konieczny jest plan zagospodarowania, który zmieni ich przeznaczenie pod działalność gospodarczą - słyszymy. - Nie ukrywam, że to przede wszystkim od władz gminy Swarzędz zależy powodzenie naszych planów, bo tylko sprzedaż i pozyskanie w ten sposób funduszy pozwoli nam przenieść się do Kąkolewa z całą naszą bazą. Musimy mieć pieniądze na planowane w waszej gminie inwestycje. To kwestia budowy hangarów, całego zaplecza, które zabezpieczyć ma obsługę członków aeroklubu i wszystkich gości, którzy do Kąkolewa przyjadą i będą chcieli tu przenocować, spędzić czas. Od finału tej sprawy zależy czy uda nam się do Kąkolewa przenieść za np. dwa lata czy później.

Drugą kwestią są plany Politechniki Poznańskiej, która chce przy wykorzystaniu funduszy UE uruchomić w Kąkolewie swoje Centrum Kształcenia Lotniczego PP. A trzecią sprowadzenie do Kąkolewa prywatnych inwestorów związanych z branżą lotniczą. - Mamy szerokie plany. Za dwa lata zarówno nasz aeroklub, jak i politechnika obchodzić będą 100-lecie. Mam cichą nadzieję, że ten jubileusz będzie okazją do oficjalnego otwarcia naszej nowej bazy w Kąkolewie.

Więcej o planach nowego właściciela, jak i Politechniki Poznańskiej będzie wiadomo już za tydzień. Na 13 maja planowane jest w Poznaniu walne zgromadzenie członków, podczas którego obecni będę także kanclerz i rektor politechniki, a także m.in. burmistrz Grodziska Wlkp. - Podczas spotkania szeroko omówione zostaną dalsze kroki związane z tym przedsięwzięciem. Posiadanie aktu notarialnego do lotniska umożliwia nam już bowiem zlecenie projektu i wykonanie potrzebnej dokumentacji. Jeśli wszystkie nasze zamierzenia się powiodą w Kąkolewie ma szansę powstać największe lotnisko sportowo-rekreacyjne w Polsce, na którym kształcić będą się studenci, latać nasi członkowie, organizowane będą imprezy i kursy dla wszystkich marzących o lataniu.

Dodajmy, że jako właściciele Aeroklub Poznański chce oficjalnie zainaugurować swoją obecność w Kąkolewie już niedługo, bo w weekend 16-18 czerwca. Wówczas w Kąkolewie odbędzie się Zlot Gigantów czyli ogólnopolskie spotkanie dużych latających modeli samolotów. - Zamierzamy podczas tej pierwszej dużej organizowanej przez nas w Kąkolewie imprezy pojawić się także jako grupa „Żelazny” i zaprezentować pokaz swoich akrobacyjnych umiejętności - zdradza Piotr Haberland.