Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy dojdzie do połączenia trzech szpitali? "W mojej ocenie nie ma to racji bytu"

arch. szpitala w NT, Anna Borowiak, Anna Wyrwa-Sadowska
W pierwszej wersji szpitale miały zostać połączone już od 1 stycznia 2020 roku. Lada moment od tej daty miną trzy lata, a w sprawie wciąż niewiele wiadomo. Czy pomysł całkowicie porzucono?

Władze powiatu grodziskiego, nowotomyskiego i wolsztyńskiego podjęły rozmowy o takim współdziałaniu placówek, który prócz efektów ekonomicznych zapewniłby też wzrost jakości usług, bezpieczeństwo mieszkańców czy wreszcie stabilny rozwój systemu ochrony zdrowia. Zgodnie z planem, trzy szpitale miały zostać połączone już od 1 stycznia 2020 roku. Do tego nie doszło, a wiele osób wskazuje, że z powodu problemów i czasowego zawieszania działalności oddziałów w poszczególnych lecznicach, pacjenci i tak są zmuszeni do „krążenia” pomiędzy szpitalami.

Konsolidacja miała być przede wszystkim odpowiedzią na pogłębiające się problemy finansowe placówek medycznych w całym kraju. Czy pomysł ten jest wciąż aktualny? Nie do końca przekonany do łączenia szpitali jest starosta Mariusz Zgaiński. Jak wyjaśnia, problemem jest głównie brak personelu, spowodowany nieodpowiednią organizacją systemu kształcenia kadr medycznych i pielęgniarskich.

– W tej chwili nie ma sprzyjających okoliczności dla wprowadzenia zasadniczych zmian. Oba środowiska medyczne bronią obecnego stanu, a politycy nie potrafią sobie z tym problemem poradzić. Niestety żadna reforma nie powiedzie się, jeśli system szkolnictwa nie zapewni wystarczającej ilości kadry. Mamy świadomość, że konsolidacja usprawniłaby działanie szpitali i znacząco obniżyłaby koszty administracyjne, co mogłoby mieć wpływ także na wyniki finansowe, ale uniemożliwiłaby tym samym naszym pielęgniarkom pracę w więcej niż jednym szpitalu, co dziś jest powszechną praktyką. Jeśli pracodawca będzie tylko jeden, to nasze szpitale stracą co najmniej 1/3 personelu i nie ma żadnych gwarancji, że pozyskamy dodatkowych pracowników z miejsc bardziej odległych niż powiat grodziski, wolsztyński czy nowotomyski – podkreśla Mariusz Zgaiński.

Wyjaśnijmy. Pielęgniarki zatrudnione w jednym szpitalu, zapewniają też ciągłość dyżurów w sąsiednich placówkach, w oparciu o umowy zlecenia. Konsolidacja szpitali sprawi, że takie działania nie będą już możliwe.

– To jest sytuacja, która wiąże się z tak dużym ryzykiem, że nie możemy nie brać go pod uwagę. Połączenie trzech szpitali w jeden organizm prawny, to na pewno działanie celowe i pożądane, ponieważ tak rozdrobniona struktura nie służy sprawności systemu. Natomiast brak kadry jest obecnie problemem najwyższej wagi! Problemy są również inne, chociażby natury prawnej. SP ZOZ, jako podmiot prawny, nie może być przypisany trzem organom prowadzącym i trudno byłoby wybrać, któremu z naszych trzech powiatów przypisać funkcję właścicielską. Można oczywiście pomyśleć o przekształceniu w spółkę prawa handlowego, ale to również temat, który wymaga szerokich uzgodnień. Temat konsolidacji szpitali, to nie jest prosta sprawa, to zupełna zmiana struktury organizacyjnej, która funkcjonuje już od ponad 20 lat – wyjaśnia starosta.

Jak mówi, w rozmowach samorządowców pomysł jest cały czas aktualny, bo potrzeba zmian organizacyjnych jest. Mariusz Zgaiński do pomysłu konsolidacji szpitali dziś odnosi się jednak ze zdecydowanie mniejszym entuzjazmem niż jeszcze kilkanaście miesięcy temu.

– Wpływa na to fakt, że zdaję sobie doskonale sprawę z tych wszystkich zagrożeń, które pojawią się, gdy wejdziemy na drogę połączenia szpitali. Obawiam się, że zostaniemy ze wszystkimi problemami sami, zwłaszcza z problemem braku kadry, na rozwiązanie którego, po ministerialnych decyzjach sprzed ponad 20 lat o likwidacji liceów medycznych, samorządy nie mają żadnego wpływu. Potrzebne jest silne wsparcie Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia oraz polityków i szybkie decyzje w sprawie zwiększenia liczebności kadry w zawodach medycznych. Dziś w każdym naszym szpitalu, z przyczyn kadrowych, zagrożone jest funkcjonowanie przynajmniej jednego oddziału. Czy przez połączenie szpitali rozwiążemy te problemy? Obawiam się, że wręcz przeciwnie – raczej je pogłębimy. Wszyscy jesteśmy po dramatycznych doświadczeniach związanych z pandemią, która obnażyła wszystkie braki i bolączki obecnego systemu. Szczególnie na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej, której większość placówek z dnia na dzień zamknęła drzwi i stała się praktycznie niedostępna dla mieszkańców. W tym czasie, jednostkami udzielającymi rzeczywistej pomocy medycznej pozostały właśnie szpitale powiatowe. O tym również pamiętamy. Nie jestem przekonany w 100 procentach, że konsolidacja w obecnym czasie doprowadzi do zagwarantowania naszym mieszkańcom odpowiedniej dostępności do usług medycznych – dodaje.

Starosta pytany o to, czy do konsolidacji dojdzie, nie odpowiada ani „tak”, ani „nie”. Przyznaje jedynie, że czas pokaże, co będzie dalej. Co z kolei o tym pomyśle dziś sądzą starostowie powiatu wolsztyńskiego i nowotomyskiego?

Starosta powiatu wolsztyńskiego Jacek Skrobisz w tym temacie wypowiedział się następująco:

– W mojej ocenie nie ma to racji bytu. Prowadziliśmy wcześniej takie rozmowy, natomiast zawsze kończyło się to tym, który szpital miałby być tym szpitalem wiodącym, który miałby być zlikwidowany i podlegać pod inny. Nie jest to zadanie nierealne, byliśmy z taką propozycją w ministerstwie, zainteresowanie było, jednak jak powiedzieliśmy, że oczekujemy wsparcia, głównie finansowego, to go nie otrzymaliśmy.

Dodał, że temat jest do wykonania, ale tylko wtedy, kiedy przedstawione zostaną odpowiednie mechanizmy zachęcające do rozpoczęcia działań w tym kierunku i musiały by one wyjść z Narodowego Funduszu Zdrowia.

Jak zdradza wicestarosta Marcin Brambor, przedstawiciele powiatu nowotomyskiego są w stałym kontakcie z sąsiednimi samorządami powiatowymi: grodziskim i wolsztyńskim w zakresie wspólnej polityki zdrowotnej naszego regionu.

- W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej problemów w tym sektorze, zarówno z kadrą medyczną, jak również z samym finansowaniem. W tym celu wystosowaliśmy wspólny apel Konwentu Powiatów Województwa Wielkopolskiego

- mówi M. Brambor. Jak dodaje, na chwilę obecną formalnoprawnie konsolidacja szpitali nie wchodzi w grę z uwagi na w dalszym ciągu brak odpowiednich ścieżek prawnych.

- W związku z tym rozmowy w tym zakresie są zawieszone. Niemniej jednak szukamy wszelkich obszarów do współpracy, by nasze szpitale mogły swobodnie funkcjonować

- dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto