To miała być najdroższa zaplanowana na kolejny rok inwestycja drogowa. Ale prawdopodobnie nie dojdzie do skutku. Jej realizację uzależniono od pozyskania rządowego dofinansowania, ale listę projektów zakwalifikowanych do jego przyznania gmina się nie "załapała".
Wnioskowano o około 2,4 miliona złotych. Pozostałe 1,6 miliona miało być wkładem własnym gminy. Burmistrz nie kryje rozczarowania, ale i zdziwienia. - To jeden z najbardziej enigmatycznych rozdziałów środków, jakie widziałem do tej pory. Nawet, jeśli chciałbym się dowiedzieć, dlaczego nie dostaliśmy pieniędzy, to nie jestem w stanie tego stwierdzić. Nie ma żadnej punktacji, żadnej listy rezerwowej- komentuje Piotr Hojan.
I dodaje: - Przykro mi niezmiernie, ale ta inwestycja drogowa, którą planowaliśmy, była uzależniona od dofinansowania, którego nie dostaniemy. Będziemy się zastanawiać, jakie inne zadanie zrealizować. A może okaże się, że ktoś, kto miał otrzymać środki, zrezygnuje i jeszcze nam się poszczęści.
- Nawet nie wiem, czy mamy taką możliwość- mówi burmistrz pytany o ewentualne odwołanie się od decyzji dotyczącej podziału środków.
ZOBACZ TAKŻE
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?