Gmina Grodzisk: Martwy pies leży przy drodze już od wielu dni... Kto powinien się nim zająć?

O tej bulwersującej sprawie poinformowała nas jedna z mieszkanek. Jak wyjaśniła, do zdarzenia doszło w niedzielę 6 stycznia. Około godziny 19 samochód potrącił psa. Na miejsce wezwano funkcjonariuszy policji.

- Policja przyjechała, obejrzała auto, wezwano kolejny radiowóz. Wszyscy postali, porozmawiali i pojechali. Pies został na poboczu. Policja powinna zawiadomić odpowiednie służby. To karygodne - alarmuje nasza czytelniczka.
O komentarz poprosiliśmy rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Wielkopolskim. Komisarz Kamil Sikorski potwierdził, że funkcjonariusze faktycznie otrzymali takie zgłoszenie i interweniowali w Białej Wsi. Jak dodał, sprawcą tego zdarzenia było zwierze, którego właściciela nie udało się ustalić.

Nasz rozmówca dodał również, że funkcjonariusze powiadomili odpowiednie organy. Okazuje się jednak, że do dziś nikt martwym psem się nie zajął...

Z racji tego, że do potrącenia doszło na drodze wojewódzkiej, skontaktowaliśmy się z Wielkopolskim Zarządem Dróg Wojewódzkich w Poznaniu. Na przesłane pytanie natychmiast otrzymaliśmy odpowiedź. - W odpowiedzi na pani pytanie informuję, że zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach to na gminie spoczywa obowiązek zapewnienia zbierania, transportu i unieszkodliwiania zwłok bezdomnych (domowych lub gospodarskich) zwierząt. Taką informację przekazaliśmy gminie Grodzisk Wielkopolski w sprawie zwłok psa w pasie drogi wojewódzkiej nr 308 w Białej Wsi- poinformowała zastępca dyrektora Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Poznaniu Kinga Hedrych.

Zgodnie z tą informacją zwróciliśmy się zatem do grodziskiego ratusza. - 7 stycznia z Urzędu Miejskiego wysłane zostało do WZDW zawiadomienie o znajdującym się na drodze w Białej Wsi martwym zwierzęciu informując jednocześnie, że na WZDW, jako zarządcy drogi spoczywa obowiązek usunięcia zwłok zwierzęcia- poinformowała nas Marta Gajdzińska z UM. Jak dodała, we wtorek 15 stycznia ponownie zostało wysłane pismo do WZDW ponawiające informację wraz z interpretacją przepisów prawnych mówiących o tym, że zwłoki zwierząt z dróg publicznych zobowiązani są usuwać zarządcy tych dróg.

- Widok jest paskudny, wkrótce zwierzę zacznie się rozkładać. Nie mówię już o tym, że takie zwierzę to bardzo duże zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. W padlinie rozwijają się bakterie, powstają procesy gnilne- powiedział nam jeden z kierowców przemierzających tę trasę.

Kto jest odpowiedzialny za sprzątanie martwych zwierząt z ulicy? Okazuje się, że nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi, bo istnieje w tej sprawie kilka przepisów. Za uprzątnięcie zwierzęcia w takiej sytuacji w pierwszej kolejności odpowiedzialny jest jego właściciel. Natomiast jeżeli nie uda się go ustalić, to - jak mówi jeden przepis -zarządca drogi, przy której leżą zwłoki. Problem w tym, że obowiązuje jeszcze jeden przepis... Zgodnie z nim za czystość i porządek na swoim terenie odpowiadają burmistrzowie i wójtowie.

Mamy nadzieję, że niezależnie od tego, który z przepisów w tym momencie jest ważniejszy, ktoś poczuje się do odpowiedzialności i zajmie się usunięciem martwego psa z pobocza. Do tematu wrócimy na naszych łamach.