Gmina Grodzisk o wycinkach i nasadzeniach drzew

Przypomnijmy. Sprawa ma swój początek w ubiegłym tygodniu, gdy w ramach inwestycji prowadzonej przy ulicy Środkowej, wycięto drzewa. Jak wyjaśnia burmistrz Piotr Hojan, pod budowę parkingu i chodnika łącznie usuniętych zostało 14 sztuk, w tym 13 brzóz brodawkowatych i jedna lipa drobnolistna. W ich miejsce zostaną nasadzone nie mniej niż 23 drzewa.

- Dodam, że w okresie od roku 2016 do 2020 Gmina Grodzisk Wlkp. wycięła łącznie 206 drzew, w ich miejsce nasadzono 1646 sztuk, czyli prawie 8 razy więcej niż zostało wyciętych. Wśród nich są między innymi drzewa miododajne, a także lipy, graby, dęby i jarzęby. Gmina pozyskuje na ten cel środki zewnętrzne ( w tym roku 111 tys zł), a ponadto wspiera mieszkańców, którzy we własnym zakresie prowadzą takie pozytywne działania - zauważa burmistrz Grodziska Wielkopolskiego.

Urząd Miejski otwarcie mówi, że zarzuty dotyczące niszczenia środowiska, poprzez wycinkę drzew, nie mają uzasadnienia. - Zdecydowana większość drzew usuniętych, była niezbędna w związku z prowadzonymi działaniami inwestycyjnymi. Pozostałe usunięcia dotyczą dróg, rowów, łąk trwałych, gruntów ornych, parku miejskiego, terenów rekreacyjno-wypoczynkowych i terenów mieszkaniowych - podkreślają urzędnicy.

W całej tej sytuacji należy również sięgnąć po liczby. W roku 2016, zgodnie z danymi przekazanymi przez ratusz, na terenie gminy usunięto 34 drzewa. W ich miejsce nasadzono 568. Rok później zniknęło ich 27, ale posadzono 247. W roku 2018 wycięto 113 okazów, ale w zamian gmina umieściła w przestrzeni publicznej aż 429 drzew. W miejsce 16 usuniętych drzew w roku 2019, nasadzono ich 301.

W pierwszym półroczu bieżącego roku posadzono już 101 drzew, a wycięto - 16. Łącznie, przez ostatnie 4,5 roku, na miejsce 206 usuniętych drzew pojawiło się 1646 nowych nasadzeń. - Jesienią tego roku gmina zaplanowała nasadzenie kolejnych 482 drzew, na co otrzymaliśmy dofinansowanie w kwocie ponad 111 tysięcy złotych. Gdyby nasze działania nie były spójne, byłyby bezzasadne, a wymagania stawiane mieszkańcom - bez dobrego przykładu - nie miałyby prawa odnieść żadnego efektu. Wymagamy i edukujemy, ale też robimy wszystko, by nasza gmina była zielona, ekologiczna i czysta- uzasadniono.