Lilianka od urodzenia choruje na wrodzoną wadę serca
Jak informuje nas rodzina dziewczynki tuż po urodzeniu, w trzeciej dobie życia okazało się, że Liliana Nowak ma poważną, wrodzoną wadę serca.
- Zdiagnozowano duży ubytek w przegrodzie międzykomorowej oraz zwężenia tętnicy płucnej. Jako niemowlę, przeszła aż dwie operacje w ciągu dwóch dni. Kolejna, trzecia odbyła się dwa lata temu. Jej serduszko wciąż bije... Musimy wierzyć, że wytrzyma do następnej operacji
- drżącym głosem wyjaśnia mama dziewczynki, Karolina Nowak.
Jak dodają rodzice ryzyko jest większe ze względu na wiele powikłań po ostatniej operacji. Łata w przegrodzie międzykomorowej jest niestabilna, pojawiło się wysokie ciśnienie w prawej komorze serca, niedomykalność zastawki płucnej i trójdzielnej oraz powiększona wątroba.
- Przeszliśmy wiele prób kwalifikacji do następnej operacji. W Polsce żaden zespół kardiochirurgów nie zdecydował się jej podjąć. Szukaliśmy dalej, nie tracąc nadziei i sprawdzając każde polecone przez lekarzy miejsce zagraniczne. Po prawie dwóch latach udało się. Klinika w Genewie postanowiła podjąć się operacji Lilki. Pokładamy ogromną nadzieję w planie leczenia córeczki. Lecz, by do tego doszło musimy opłacić ogromną kwotę... Kosztorys operacji, leczenia i całościowej hospitalizacji oszacowano na ponad półtora miliona złotych
- wyjaśniają rodzice, Andrzej i Karolina Nowakowie.
To ogromne pieniądze, które mogą zapewnić bezpieczne i spokojne życie chorej dziewczynki, których jak dodają zrozpaczeni rodzice niestety nie posiadają.
- Błagamy każdego o wsparcie, wpłaty i udostępnienia! Nie tak wyobrażaliśmy sobie życie dla naszego dziecka, ale potrzebujemy tysięcy serc, by uratować to jedno, najdroższe i ukochane
- apelują zrozpaczeni bliscy.
Każda złotówka ma znaczenie, dlatego warto pomóc i wpłacić, poniżej link do wpłat na konto siepomaga.pl
Link do zbiórki
Ruszają akcje charytatywne, festyny i zbiórki!
Na Facebooku powstała specjalna grupa "Licytacje dla Lilianki", aby pomóc w zgromadzeniu tak ogromnych środków finansowych, na kosztowną operacje serca Liliany w klinice w Genewie. Obecnie grupa ta zgromadziła już prawie 800 członków, przede wszystkim osób, które wspierają i dodają przedmioty, które następnie można wylicytować.
Koordynatorem zbiórki jest mama dziewczynki - Karolina Nowak. W akcję pomocy włączył się również samorząd gminy Opalenica wraz z burmistrzem Tomaszem Szulcem, który zaoferował swoją pomoc i Starostwo Powiatowe. Dodatkowo rodzina może liczyć na wsparcie ze strony mieszkańców Dakowych Mokre i sołtys wsi, która już teraz zapowiada festyn charytatywny. Ale to nie wszystko! W pomoc zaangażowali się znani ze zbiórki dla Mai Tomczak chorej na SMA, Anita Górna oraz Marcin Kudliński z Obry ze swoimi niezastąpionymi przyjaciółmi.
- Działamy! Musimy! Obecnie ruszyły zbiórki nakrętek dla Lilianki. Dodatkowo stanął już kontener z PHP Przemyslaw Olejnik, do którego będziemy zbierać makulaturę pod Urzędem Gminy w Kuślinie. Bardzo dziękuję też Marcinowi Kudlińskiemu i jego przyjaciołom, którzy zaoferowali swoją pomoc i środki, które zostaną przekazane ze zbiórki elektrośmieci! To wspaniała ekipa, na którą zawsze można liczyć
- mówiła w rozmowie z nami Anita Górna, wolontariuszka.
Zobacz także
- Wypadek na przejeździe kolejowym w Wojnowicach. Auto wjechało pod pociąg [ZDJĘCIA]
- Telewizja Polsat News w Opalenicy. Pod UM zgromadził się tłum spółdzielców!
- Burzliwa dyskusja na zebraniu wiejskim w Przyłęku. Czego dotyczyła?
- Dramatyczna sytuacja spółdzielców. "Wzięliśmy sprawy we własne ręce" - mówi Ż. Opala
- Gmina Opalenica, firmy i burmistrz nagrodzeni w "The Best in Poland”!
- Rekordowy mandat dla młodego kierowcy!
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?