Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GODZISZEWO: Zabarykadowali się w mieszkaniu, grożono wybuchem! [ZDJĘCIA, WIDEO]

Ania Borowiak
W Godziszewie w jednym z mieszkań zabarykadowało się dwoje mieszkańców. Były groźby, że wysadzą budynek. Ewakuowano okolicznych mieszkańców.

Na miejscu wyznaczono strefę ewakuacji sięgającą 200 metrów i ewakuowano 3 osoby.

Obecny w Godziszewie rzecznik KPP Wolsztyn- Wojciech Adamczyk powiedział nam, że wewnątrz budynku znajduje się rodzeństwo w wieku 27 i 25 lat. - Wcześniej ani z kobietą ani z mężczyzną nie było żadnych kłopotów. Otrzymaliśmy informację o zagrożeniu odkręcenia butli z gazem, dlatego podjęliśmy działania - usłyszeliśmy.

Jak wyjaśnił, siostra rodzeństwa rano nie mogła dostać się do ich mieszkania, bo nie chcieli jej wpuścić. - Zaniepokojona o pomoc poprosiła Ośrodek Pomocy Społecznej w Siedlcu, pod opieką którego znajduje się niepracujące rodzeństwo. Niestety także przyjazd pracownika socjalnego nic nie pomógł. W trakcie rozmowy mężczyzna miał krzyknąć, że odkręci butle z gazem - wyjaśnia W. Adamczyk. - Wówczas kobiety zadzwoniły pod numer alarmowy.

Mieszkańcy miejscowości, z którymi rozmawialiśmy byli w szoku. Jak powiedziała nam jedna z kobiet, rodzeństwo było spokojne: - Kobietę widywaliśmy, jak chodziła do sklepu, a mężczyznę prawie wcale. Raczej nie opuszczał mieszkania. Z tego, co wiemy, rodzeństwo w przeszłości wychowywało się w domu dziecka - dowiedzieliśmy się od kobiety.

Inny mieszkaniec stwierdził, że rodzeństwo izolowało się i było dość nieporadne. - Po opuszczeniu domu dziecka mieszkali z ojcem tu, w Godziszewie. Zajmują jeden z lokali w tzw. pałacyku, gdzie kiedyś były PGR-y, a teraz jest spółka rolna, która ma tam też swoje biuro. Prócz mieszkania rodzeństwa w obiekcie zajmowany jest też inny lokal - usłyszeliśmy.

Po godzinie 16 do mieszkania wkroczyli antyterroryści. Rodzeństwo zostało wyprowadzone z lokalu, jednak jak podkreśla rzecznik wolsztyńskich policjantów, nastąpiło to bez użycia siły. - Akcja zakończyła się szczęśliwie dzięki działaniu policyjnych negocjatorów- powiedział Wojciech Adamczyk. Mężczyzna i kobieta zostali przewiezieni na komendę, nie są znane jeszcze szczegóły dotyczące ewentualnego zatrzymania i postawienia zarzutów.

AKTUALIZACJA Z GODZ. 19.50
Rzecznik KPP powiedział nam, że obecnie kobieta jest przesłuchiwana, a jej brat pojechał na konsultację psychiatryczną. Więcej informacji jutro.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto