W poniedziałek w Otwocku odbyła się wspólna konferencja prasowa wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina oraz prezesa Polskiej Grupy Energetycznej Wojciecha Dąbrowskiego.
- Zwróciliśmy się do samorządów (...), aby zaangażowały się w dystrybucję węgla; dysponując narzędziami, jakimi są spółki komunalne, różnego rodzaju przedsiębiorstwa, mają możliwość ten węgiel kupować bezpośrednio u importera i sprzedawać go z dużo mniejszym narzutem, właściwie po kosztach przywiezienia (...) oraz transportu do miejsca docelowego" - powiedział wicepremier.
Według zapewnień wicepremiera Jacka Sasina, rząd będzie gotowy dostarczyć do samorządów węgiel w cenie 2,5 tysiąca złotych z VAT. Rząd twierdzi, że dzięki takiemu rozwiązaniu węgiel będzie tańszy, ponieważ dziś wielu pośredników zarabia na jego sprzedaży. Jednak wiele samorządów nie wyobraża sobie, by handlować tym surowcem.
- To bardzo skomplikowany logistycznie temat. Trzeba go dowieźć w odpowiednie miejsce. Trzeba mieć wagi, koparki, czy też pojazdy. W gminie nie ma do tego odpowiednio przeszkolonych ludzi ani sprzętu – mówi Piotr Mieloch, burmistrz Środy Wielkopolskiej.
Wiceburmistrz Wągrowca podkreśla z kolei, że sprawa nie jest prosta. Z jednej strony samorząd musi się bowiem pochylić z "troską nad sytuacją mieszkańców", z drugiej trzeba pamiętać, że są już firmy, które zajmują się sprzedażą opału, "a rolą samorządu nie jest tworzenie dla przedsiębiorców konkurencji i wypychanie ich z rynku".
- Z trzeciej strony trzeba mieć na uwadze brak przygotowania i doświadczenia miejskich spółek do takiej działalności, a także brak odpowiedniej bazy i bardzo mało czasu na ewentualną organizację takiego przedsięwzięcia - tłumaczy wiceburmistrz Wągrowca Remigiusza Priebe.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy również burmistrza Grodziska Wielkopolskiego. Piotr Hojan przyznaje otwarcie, że w tym momencie nie widzi możliwości, by gmina wzięła na siebie ciężar realizacji takiego zadania.
- Żeby prowadzić sprzedaż węgla, trzeba mieć odpowiednie narzędzia. W naszym przypadku ten pomysł jest praktycznie niemożliwy do realizacji. Gminne Przedsiębiorstwo Komunalne musi zajmować się tym, do czego zostało powołane. W Polsce mamy cały aparat handlowy, dlaczego i w jakim celu mamy kogoś w tym wyręczać? Gdzie mamy do robić? Czy mam wysypać hałdę węgla przed ratuszem, żeby każdy mógł sobie odsypać tyle, ile potrzebuje? - pyta retorycznie Piotr Hojan i wskazuje, że logistycznie jest to przedsięwzięcie praktycznie możliwe do przeprowadzenia.
Jak dodaje, do ratusza dotarła już oficjalna propozycja sprzedaży węgla przez samorząd.
- Na ten moment nie widzę żadnej możliwości i nie mam pomysłu, w jaki sposób moglibyśmy to realizować - mówi burmistrz Grodziska Wielkopolskiego.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?