Wychowanek grodziskiej Cukierni Kachlicki zdobywa świat, a jego kariera nabiera rozpędu. W ubiegłym tygodniu wrócił z Lodziarskiego Pucharu Świata „Coppa del Mondo della Gelateria 2014” w Rimini. Wraz z polską ekipą zajął tam trzecie miejsce. Polaków wyprzedzili Francuzi i Włosi. Nasza reprezentacja pokonała lodziarzy z takich państwa jak Argentyna, Australia, Brazylia, Kanada, Maroko, Meksyk, Hiszpania czy USA.
Dla grodziszczanina nie była to pierwsza impreza tej rangi. Ma za sobą wiele krajowych sukcesów. Uczestniczył już także w Mistrzostwach Świata Cukierników w Las Vegas, a w Rimini na Lodziarskim Pucharze był po raz drugi.
- Wtedy zdobyliśmy czwarte miejsce - mówi. - Gdy jechaliśmy tam teraz, mieliśmy nadzieję, by ten wynik poprawić i udało się.
Macieja Piętę do polskiej drużyny zaprosili Mariusz Buritta, Aleksandra Sowa i Paweł Małecki (kapitan) z Cukierni Sowa, którzy udział w imprezie w Rimini wywalczyli podczas Targów Expo Sweet w Warszawie. W ekipie znalezł się także Michał Doroszkiewicz z firmy Zeelandia, mieszkający i pracujący w Poznaniu.
- To było dla mnie duże wyróżnienie. Znając moje doświadczenie i dotychczasowe osiągnięcia zaufali mi, bo powierzono mi odpowiedzialność za rzeźbę lodową, którą prawdę powiedziawszy, nigdy nie miałem okazji tworzyć - opowiada. - Mówiąc szczerze sztukę tę opanowałem w ciągu zaledwie dwóch miesięcy intensywnych przygotowań przed mistrzostwami. Pomagał mi Robert Burkat z Poznania, mistrz rzeźby lodowej. Podczas naszych przygotowań wymarzłem na kość, ale się opłaciło - śmieje się.
- Tematem wszystkich naszych prac podczas Pucharu był żywioł, dlatego też z pomocą piły wyrzeźbiłem w 140-kilogramowej bryle rzeźbę ośmiornicy, prezentującą moją wizję płynącej wody. Miałem na to trzy godziny czasu.
Podczas trzech dni w Rimini (17-19 stycznia) polska ekipa prócz lodowej rzeźby musiała zaprezentować: tort lodowy z wkomponowaną rzeźbą, eksponat z czekolady, który ukazywał łuczniczkę walczącą z ośmiornicą, sześć małych ciasteczek lodowych, deser w pucharku, zimne przekąski z lodami np. dorsz z lodami chrzanowymi czy gęsie wątróbki z czarną porzeczką i lodami czekoladowymi. Miała też zadanie - niespodziankę. W pudełeczku „Mistery box” ukryty był jeden produkt, na bazie którego trzeba było przygotować lody. Polacy otrzymali pastę lukrecjową.
Więcej w Dniu Nowotomysko-Grodziskim, 28 lutego
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?