Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grodzisk: tak mogą wyglądać miejskie baseny

Anna Wyrwa-Sadowska
Tak wygląda kompleks basenów w Trzebnicy, na którym wzorować chcą się w swojej koncepcji władze Grodziska
Tak wygląda kompleks basenów w Trzebnicy, na którym wzorować chcą się w swojej koncepcji władze Grodziska UM Trzebnica
Grodzisk: tak mogą wyglądać miejskie baseny. Władze miejskie na poważnie myślą o modernizacji kompleksu otwartych basenów. W tworzonym projekcie wzorują się na Trzebnicy

W upały kompleks Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Zbąszyńskiej tłumnie oblegany jest przez grodziszczan, a nawet przyjezdnych, poszukujących ochłody podczas kąpieli. W Grodzisku do dyspozycji mamy trzy otwarte baseny, które choć mają już swoje lata i daleko im do nowoczesności, latem są enklawą dla spragnionych kąpieli. A biorąc pod uwagę fakt, że nad najbliższe jezioro trzeba dojechać ponad 20 kilometrów, wielu mieszkańców wybiera właśnie to miejsce do odpoczynku i kąpieli. Sąsiednie miasta taką bazą nie dysponują, dlatego grodziszczanie chwalą sobie taką enklawę, tym bardziej, że wstęp na baseny jest bezpłatny. Z pewnością jednak ucieszyłby ich remont ośrodka, bo choć co roku czynione są bieżące naprawy, to jednak widać, że to powstały kilkadziesiąt lat temu obiekt. Dlatego też zapowiedź planowanej inwestycji, jaka ze strony władz miejskich pojawiła się na naszych łamach kilka tygodni temu, przyjęto z dużym entuzjazmem. Od razu też pojawiły się pytania o zakres modernizacji.

Na razie burmistrz Grodziska Henryk Szymański nie chce ujawniać zbyt wiele, bo sprawa jest we wstępnej fazie. Jak jednak udało nam się dowiedzieć, władze miejskie w swojej koncepcji zamierzają wzorować się na Gminnym Parku Wodnym w Trzebnicy-Zdroju. A tamtejszy obiekt zapiera dech w piersiach. Składa się zarówno z basenu wewnętrzego, jak i zewnętrznych. To właśnie to, co na zewnątrz ma być źródłem inspiracji dla Grodziska. Na powietrzu mamy zlokalizowany w Trzebnicy jeden basen kąpielowy o powierzchni lustra wody na 714,3 m, połączony z częścią rekreacyjną oferującą takie atrakcje jak np.: jeże wodne, ścianę wodną, kabiny masażowe, gejzer powietrzny, stołki, ławki, leżankę z masażem, masaże karku, rwącą rzekę z grotą sztucznej fali oraz ściankę wspinaczkową. Jest też brodzik dla dzieci o powierzchni 72,5 m2 z jeżem wodnym, masztami żaglowca, kołem sterowym i dwiema zjeżdżalniami -ślizgawkami.

- Obiekt w Trzebnicy jest takim wzorcowym przykładem tego, co mniej więcej chcielibyśmy w przyszłości stworzyć przy ulicy Zbąszyńskiej. Nie oznacza to oczywiście wiernej kopii, ale jest pewnym wyznacznikiem rozwiązań, które w części moglibyśmy zastosować - mówi nam burmistrz Henryk Szymański. - Jeśli udałoby się nam pozyskać na ten cel fundusze to mielibyśmy szansę mieć w Grodzisku naprawdę nowoczesny obiekt z podgrzewaną bateriami słonecznymi wodą, która umożliwiałaby kąpiele nawet w ciut chłodniejsze dni i wieloma atrakcjami. Szacujemy, że mogłoby to kosztować nawet 6-7 milionów złotych. Mówimy więc o kolosalnych kosztach. Dlatego też wszystko zależne będzie od możliwości ubiegania się o środki pomocowe z jakiegoś programu. Chcemy być na to przygotowani już z gotową dokumentacją. Zdaje sobie sprawę z tego, że remont ośrodka przy ul. Zbąszyńskiej jest wyczekiwany i mamy to w swoich planach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto