Grodzisk Wielkopolski: Część uczniów w nowym roku szkolnym będzie musiała zmienić szkołę. Taką dezyję podjęli radni

Wprowadzona reforma oświaty przyniosła ze sobą niemałe zamieszanie. Gmina musiała nie tylko nagle znaleźć środki na dostosowanie gimnazjum na potrzeby uczniów szkoły podstawowej, ale także podjąć decyzję, kosztem jakich innych inwestycji będzie można przeprowadzić remont. Należało również wyznaczyć nowe obwody dla poszczególnych podstawówek.

Już pod koniec lutego ubiegłego roku informowaliśmy na łamach naszego tygodnika o pomyśle dotyczącym przeniesienia połowy przyszłych klas 4 i 7 z SP1 do SP2. -Takie rozwiązanie pomoże nam np. wykluczyć dwuzmianowość. Jeśli wszystko pójdzie zgodne z planem to rok 2019 będzie pierwszym rokiem, w którym wszyscy uczniowie szkół podstawowych będą się uczyć w ramach jednej zmiany- informował wówczas burmistrz Henryk Szymański.

Do tematu wrócono podczas posiedzenia Rady Miejskiej w miniony czwartek. Radni pochylili się bowiem nad uchwałą w sprawie przeniesienia od września uczniów klas III i VI. Zgodnie z propozycją, klasy IIIa, IIId, IIIf oraz IIIi , a także VIa i VIc Szkoły Podstawowej nr 1 im. Polskich Olimpijczyków z dniem 1 września będą kontynuować naukę w Szkole Podstawowej nr 2. Jako pierwsza swoje wątpliwości zgłosiła radna Alina Kachlicka, która pytała przede wszystkim o kwestię wcześniejszych konsultacji tej decyzji z samymi rodzicami. Jak wyjaśnił dyrektor Centrum Usług Wspólnych Rafał Sikorski, spotkania odbywały się już w roku ubiegłym. -Rodzice podjęli decyzję, żeby przenieść uczniów całymi klasami. To oni zaproponowali, aby nie rozbijać uczniów- poinformował. - To rozwiązane o tyle dobre, że nikt nie straci kolegi czy koleżanki ze szkolnej ławki.

Radna podkreśliła jednak, że w tej sytuacji uczniowie nie mogą zostać bez opieki. -Czy ktoś już rozmawiał szczególnie z tymi starszymi klasami? To już jest młodzież, a mimo wszystko będą wyrwani ze swojej szkoły, w której spędzili sześć lat. Zmiana szkoły niekoniecznie dobrze wpływa, szczególnie na młodzież już dojrzewającą. Czy z młodzieżą są przeprowadzane rozmowy z obecnym wychowawcą, psychologiem?- dopytywała.

Dyrektor CUW podkreślał, że takie rozwiązanie jest konieczne. W przeciwnym razie, jak wyjaśnił, do SP1 będzie od września uczęszczać w sumie około tysiąca uczniów, a zajęcia lekcyjne będą kończyć się w okolicach godziny 20:30, a to nie byłoby zgodnie z założeniami reformy oświaty. W czasie dyskusji podkreślono również, że z drugiej strony potencjał budynku SP2 nie byłby w pełni wykorzystywany ze względu na zbyt małą liczbę uczniów.

-Szanowni państwo, musimy wziąć pod uwagę, że tam są z pewnością wielkie przyjaźnie, również między klasami. Dzieci mogą w pewnym momencie być oderwane i zagubione- dodała A. Kachlicka. W dyskusję włączył się również radny Tomasz Kałek, który zaproponował, by jeszcze w tym roku szkolnym zorganizować spotkanie klas z obecnym i przyszłym wychowawcą. Jak wyjaśnił, dzięki temu uczniowie wiedzieliby już, czego się spodziewać i byłoby im zdecydowanie prościej.

Ostatecznie radni przychylili się do pomysłu przeniesienia klas do innej placówki edukacyjnej. Jednocześnie zadeklarowano, że uczniowie otrzymają wszelką niezbędną pomoc. Mają się również odbywać spotkania z młodzieżą i rodzicami.

ZOBACZ TAKŻE: Wielki test wiary - Sprawdź, jakim jesteś katolikiem!