Trener biało-zielonych podkreśla, że drużyna Rawii Rawicz okazała się mocnym, dobrze przygotowanym fizycznie przeciwnikiem. Pierwsza połowa zakończyła się remisem dzięki bramce Igora Wawrzyniaka. Niestety dalsza część spotkania nie układała się po myśli juniorów Naszej Dyskobolii.
Już w 46 minucie Rawia skutecznie pokonała naszego bramkarza. Sytuacja powtórzyła się również w 65 minucie. I choć młodzi Dyskobole starali się odwrócić losy meczu, a w 85 minucie Emanuel Durka celnie wykorzystał rzut karny, to biało-zielonym zabrakło nieco szczęścia. Gol Jacka Stachowskiego, który padł w doliczonym czasie gry, został strzelony z pozycji spalonej.
- Przegraliśmy z bardzo dobrą drużyną, ale ostatnie minuty pokazały, że nasze możliwości są bardzo duże. W porównaniu do poprzedniego spotkania poprawa naszej gry była bardzo wyraźna, a to dobrze nastawia nas przed kolejnym meczem - relacjonuje trener.
My z kolei trzymamy kciuki!
Chcesz wiedzieć więcej?
Polub nas na Facebooku!
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?