Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 32, pomiędzy Grodziskiem a Ruchocicami. W środę, kilka minut po godzinie 21, osobowy citroen wpadł do rowu i uderzył w drzewo.
O tym, że auto wypadło z drogi, policjantów zawiadomili kierowcy przejeżdżający krajówką. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, poza pojazdem znajdował się 33-letni mężczyzna, który usilnie przekonywał mundurowych, że to nie on prowadził auto, a kierowca gdzieś poszedł.
- Policjanci ustalili, że auto zahaczyło o pobocze, wpadło do rowu i uderzyło w drzewo. Badanie wykazało, że mężczyzna był pod wpływem amfetaminy- wyjaśnia kom. Kamil Sikorski z grodziskiej policji.
Szybko okazało się, że jazda pod wpływem środków odurzających nie była jedynym przewinieniem mężczyzny. - 33-latek nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Pojazd zabezpieczono, a sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Mężczyźnie grożą nawet 2 lata pozbawienia wolności- dodaje K. Sikorski.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?