Kuźnica Zbąska: co z dziką plażą?

Wracamy do tematu dzikiej plaży w Kuźnicy Zbąskiej. Przypomnijmy, że na początku lipca doszło tam do kolejnej tragedii. W jeziorze utonął 18-letni mieszkaniec gminy Grodzisk.

Postanowiliśmy w związku z tym sprawdzić czy są plany utworzenia tam kąpieliska lub zamknięcia tego terenu dla ludzi: - Nasza gmina jest właścicielem drogi dojazdowej do jeziora. Zarządcą tak zwanej dzikiej plaży są z kolei Lasy Państwowe, jeśli chodzi natomiast o jezioro, to znajduje się ono pod nadzorem Urzędu Marszałkowskiego. Rodzi się więc pytanie, kto i w jakim zakresie miałby zająć się rozwiązaniem kwestii dostępu do wspomnianej plaży - wyjaśniał burmistrz Rakoniewic Gerard Tomiak.

Jak dodał nasz rozmówca od wielu lat jednak nie ma porozumienia pomiędzy poszczególnymi zarządcami terenów w tej sprawie: - Z naszej strony sprawa wygląda tak, że nie możemy utworzyć kąpieliska nie na swoim terenie. Ustawienie jakichkolwiek znaków bez inicjatywy i zgody właściciela terenu też nie jest możliwe. Tą sprawą musi zająć się zarządca tej ziemi. My możemy jedynie zgłosić taki pomysł. Mimo to chyba nie ma większych szans, aby powstało tam kąpielisko. Byłyby to bowiem ogromne środki, musiałby pojawić się ratownik, odpowiednia infrastruktura, a to tylko niektóre z koniecznych wykonania zadań przed utworzeniem bezpiecznego miejsca do kąpieli dla mieszkańców i przyjezdnych - dodał burmistrz.

Radni gminy Rakoniewice mają jednak pochylić się nad problemem dzikiej plaży na najbliższych posiedzeniach:

- Przedyskutujemy tą kwestię i zobaczymy co zadecydują radni. Dodam jednak, że na terenie naszej gminy funkcjonuje wiele dzikich kąpielisk, z których ludzie korzystali, korzystają i będą korzystać mimo zakazów . Takie miejsca są zlokalizowane w kilkunastu miejscowościach w całym regionie. Dam również, że z takim problemem boryka się nie tyko nasza gmina- mówił burmistrz i dodał:

-Co warto zauważyć również w tym miejscu także na strzeżonych kąpieliskach dochodzi do tragedii. Nic bowiem nie zastąpi zdrowego rozsądku. Jeśli ludziom czegoś zabronimy, tak jak na przykład dostępu do dzikiej plaży w Kuźnicy Zbąskiej to z pewnością znajda się osoby, które mimo wszystko będą próbowały się tam dostać i skorzystać plaży. Jak widać nie ma wić dobrego rozwiązania tej sytuacji. Powtórzę jednak, że przed ewentualnymi, kolejnymi zdarzeniami jakie miało miejsce na początku lipca uchronić nas może tylko i wyłącznie rozwaga - podsumował Gerard Tomiak.

O tym czy radni zdecydują się podjąć jakieś działania w tej sprawie poinformujemy.

Prof. Smorawiński: Do niektórych sportowców nie dociera, że nauka poszła do przodu

Źródło: TVN24