Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ulic narzekają na bałagan i hałas

Ania Borowiak
Mieszkańcy ulicy Morelowej i Orzechowej walczą o teren parku, który jest zaniedbany. Plac zabaw przestał służyć dzieciom, stał się miejscem spotkań alkoholowych

Do naszej redakcji zadzwoniła zaniepokojona mieszkanka ulicy Morelowej, która kilka dni wcześniej wysłała do burmistrza Grodziska Wielkopolskiego podpisaną przez około 70 sąsiadów prośbę o uporządkowanie terenu znajdującego się pomiędzy ulicą Morelową a Orzechową. Odpowiedź grodziskiego ratusza nie jest dla nich satysfakcjonująca.

-Mamy wrażenie, że o tym miejscu zapomniano. Od dawna nic się tutaj nie dzieje, za oknami mamy tylko bałagan. Teren jest idealny do zagospodarowania w celach rekreacyjnych, więc dlaczego nikt się nim porządnie nie zajmie- mówiła w rozmowie z nami.

Inni sąsiedzi alarmują z kolei o głośnych imprezach, do których tam dochodzi. -Młodzież regularnie urządza tutaj libacje alkoholowe. Jest hałas, są używki, a rano można znaleźć tutaj jedynie śmietnik. Wielokrotnie dało się również słyszeć ludzi w dwuznacznych sytuacjach, które potwierdzają zużyte prezerwatywy rozrzucone na trawniku- dodają.

To grunt należący do parafii ewangelickiej. Tam też znajduje się utworzony przez miasto plac zabaw. Grodziski magistrat zapewnia, że utrzymanie czystości na terenie placu zabaw oraz przyległego parku odbywa się systematycznie. - Wszelkie kwestie związane ze spotkaniami różnych grup i aktami wandalizmu należy zgłaszać odpowiednim służbom- odpowiedziano nam.

Mieszkańcy jednak co do tej systematyczności mają zastrzeżenia. Ponadto problemem są również rosnące tam stare drzewa, których konary, jak poinformowali nas ludzie, już wielokrotnie podczas silnych wiatrów były łamane. -Stwarza to ogromne zagrożenie dla naszego zdrowia, a może i życia. Jeżeli takie drzewo zawali się na moje dziecko, to kto za to odpowie? Pozostała roślinność również nie jest w najlepszym stanie. Teren jest kompletnie zarośnięty- podkreśla jedna z pań.

Formalnie teren nie jest własnością miasta, więc jak nam przekazano, władze niewiele mogą zrobić. Tu jak się wydaje, leży problem. Nie pomagają również interwencje policji, a mieszkańcy już dawno zrezygnowali z proszenia o pomoc. Wspominają liczne przypadki, kiedy po zgłoszeniu dochodziło do różnych złośliwości ze strony młodych ludzi spędzających czas na terenie parku. -Mój mąż został prawie pobity przez agresywnych nastolatków- komentuje jedna z kobiet.

Właścicielem terenu jest Parafia Ewangelicko-Augsburska w Poznaniu. W 2006 roku doszło do porozumienia pomiędzy gminą a parafią i powstał w tym miejscu plac zabaw.

-Chcieliśmy otoczyć opieką cały teren, jednak odpowiedź ze strony parafii była odmowna. Tym samym, nic więcej nie możemy zrobić. Poza tym, że na tyle, na ile to możliwe, sami z siebie posprzątamy tam - powiedział w rozmowie z nami burmistrz Henryk Szymański.

Poinformował nas również, że od lat ma przygotowany projekt zagospodarowania tego terenu. -Bardzo chciałbym, aby po uporządkowaniu powstały tutaj ścieżki i ławki dla mieszkańców. Jest to miejsce, z którego powinni korzystać wszyscy. Niestety mam związane ręce- narzekał w rozmowie z nami.

W tej sprawie postanowiliśmy skontaktować się zatem z właścicielem gruntu. Napisaliśmy do działu administracji nieruchomościami o zaistniałej sytuacji i ogólnym nieporządku na terenie parku.

- Wycięcie zarastających krzewów niczego nie zmieni. Spotkania młodzieży dalej będą się tam odbywać. Wiemy to z doświadczenia- skomentował Michał Jadwiszczok.

Jak jednak ustaliliśmy, po naszej interwencji teren został jednak posprzątany ze śmieci, a w kolejnej rozmowie poinformowano nas, że na miejsce ma przyjechać firma specjalizująca się w wycince drzew. Tego, dlaczego gmina nie może otoczyć terenu opieką, nikt z właścicieli terenu komentować nie chciał.

Na ten moment teren parku i placu zabaw nie jest wykorzystywany zgodnie ze swoim przeznaczeniem. -Z pewnością nie pozwolę na to, by moje dziecko bawiło się pomiędzy rozbitym szkłem po weekendowych imprezach nastolatków- podkreśla jedna z mieszkanek.

O tym, czy po interwencji mieszkańców coś się w sprawie zmieni i czy są jednak szanse, by grunt ten sensownie zagospodarować, z pewnością poinformujemy.

Mieszkańcy ulic narzekają na bałagan i hałas

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto