Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec gminy Grodzisk Wielkopolski przyszłością wrestlingu w Polsce

Bartosz Kandulski
21-letni mieszkaniec Kurowa, Arkadiusz Perz od wielu lat interesuje się sportem zwanym wrestlingiem.

Wrestlingiem. To rodzaj rozrywki sportowej, posiadający elementy walki i spektaklu. Wywodzi się z brytyjskiego rodzaju walk zwanego wolnoamerykanką. Największy wpływ na ukształtowanie się wrestlingu miały Stany Zjednoczone. Jest to widowisko wyreżyserowane z określoną fabułą i rolami odgrywanymi nie tylko przez zawodników.

- Pomysł na moją kreację w wrestlingu Gabriela Queena podrzucił mi kolega, również wrestler. W wrestlingu chodzi o kontrowersję, przyciągnięcie uwagi widza, żeby cię zapamiętano, a ta postać spełnia wszystkie te wymogi - opowiada.

Jeśli chodzi o trening stricte na ringu, Arek trenuje czasem jeden, trzy bądź nawet cztery weekendy w miesiącu. Główna baza treningowa federacji, w której trenuje, znajduję się w Chorzowie i czasem ciężko jest mu połączyć pasję z pracą i studiami.

Oczywiście wypadki się zdarzają, bo jest to rozrywka kontaktowa, jednak odpowiednie przygotowanie zawodników obejmuje między innymi takie zadawanie ciosów czy wykonywanie chwytów, by przeciwnikowi zrobić jak najmniejszą krzywdę jak najbardziej efektownie.

Spytaliśmy Arka, skąd wzięło się jego zainteresowanie tym sportem.

- Pewnego dnia oglądałem telewizję i kilku gości biło się w ringu w jakiś dziwny sposób. Na początku byłem tylko fanem. W wieku nastoletnim uświadomiłem sobie, że wrestling łączy moje dwie pasje – sport i performance. Wtedy zacząłem szukać, czy w Polsce jest możliwość trenowania, czy musiałbym jeździć za granicę. Znalazłem jedną szkółkę w Polsce i w wieku 16 lat pojechałem na pierwszy trening do Poznania. Całkiem mi się to spodobało, ale stwierdziłem, że to nie jest do końca to, czego szukam. Po pewnym czasie znalazłem inną szkółkę, która organizowała tygodniowy obóz letni we Wrocławiu i wtedy poczułam, że to mi pasuje. Poznałem tam znajomych, z którymi mam kontakt do dziś. Część z nich występuje razem ze mną w federacji Prime Time Wrestling - słyszymy.

Wrestling w Polsce obecny jest od ponad 10 lat, aczkolwiek do 2018 roku gale stały na przeciętnym poziomie, co zmieniło się, gdy do Polski wrócił Justin Joy, by trenować adeptów tej dyscypliny oraz przez Arkadiusza Pawłowskiego i Marcina Rzeźniczka, którzy założyli federację. Dwa lata temu nikt nawet by nie pomyślał, że gale mogą być organizowane co miesiąc i transmitowane na żywo na platformach takich jak FITE czy TVP Sport.

W 2020 roku pojawiła się pandemia, przez którą Arek musiał wrócić z Anglii, gdzie pojechał rozwijać się jako wrestler. W momencie, w którym wszystko się uspokoiło chciał wyprowadzić się do Anglii na stałe, by tam zawodowo uprawiać ten sport, ale wtedy pojawił się Prime Time Wrestling, więc postanowił zostać w Polsce.

- Brałem udział już w ponad 20 galach wrestlingu, z czego dosłownie kilka było zamkniętych dla szerszej publiczności. Jedną z moich ulubionych gal była gala na Tauron Arenie w Krakowie, 31 lipca. Było to wydarzenie łączone z Ryuconem (konwent anime), gdzie gościnnie występowaliśmy. Federacja organizuje też cykliczne gale pod nazwą "Underground". Odbywają się one co miesiąc w Chorzowie, chyba, że w danym miesiącu wypada jedna z większych gal, jak na przykład ta w Krakowie - słyszymy.

Dodajmy, że ostatnio Arek pokazał się na gali "Underground", 25 września.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto