Nowy Tomyśl. Łózka covidowe w szpitalu w Nowym Tomyślu. Zaczyna brakować personelu

Jeszcze do zeszłego tygodnia, stan Powiatowego Szpitala im. doktora Kazimierza Hołogi w Nowym Tomyślu był przyzwoity. Jak mówił jeszcze 16 października dyrektor nowotomyskiego szpitala, Tomasz Przybylski:

- Na tle ościennych powiatów sytuacja jest adekwatna do strefy, w jakiej znalazł się powiat i szpital. Jeszcze do tego tygodnia przyjmowaliśmy pacjentów także w trybie planowym z zachowaniem reżimu sanitarnego i systemu pretriażu.

Jak wspominał, na tamten moment, w nowotomyskim szpitalu brakowało personelu, jednak szczególnie wtedy, gdy jego część trafiała na kwarantannę.

W weekend sytuacja w szpitalu zmieniła się diametralnie. Decyzją wojewody w szpitalu w Nowym Tomyślu, powstały tzw.: łóżka covidowe. Powstało 17 takich stanowisk oraz 3 stanowiska respiratorowe. Na chwile obecną, zajętych jest 13 łóżek z pacjentami zakażonymi COVID-19. Do pracy przy nowo utworzonych stanowiskach, potrzebny jest nowy zespół, dlatego szpital w Nowym Tomyślu zaczął borykać się z problemami związanymi z brakiem personelu, a wraz z rosnącą liczbą pacjentów, sytuacja ta może się pogarszać.

Dyrektor placówki, Tomasz Przybylski, poinformował nas także, że szpital rozpoczął szczepienia pracowników przeciwko grypie.

-Zaczęliśmy szczepić personel przeciwko grypie - informuje. - Miejmy nadzieję, że wzmocni to układ odpornościowy i uchroni personel chociaż przed grypą.

Sytuacja w szpitalu w Nowym Tomyślu jest dynamiczna, a ilość pacjentów będzie wzrastać wraz z pogarszającą się sytuacją epidemiologiczną w regionie, jak i w całym kraju. Jak wiemy, 20 października zapadła także decyzja w sprawie przekształcenia grodziskiego szpitala w placówkę jednoimienną. Mają się tam znaleźć 93 łóżka dla osób chorych lub z podejrzeniem koronawirusa. Jest to liczba wszystkich dostępnych miejsc w grodziskiej placówce.