Obiekt został wybudowany w 1910 roku dla Landarta z Grodziska Wielkopolskiego Alfreda Dauma, właściciela majątku Chorzemina. Wieś położona jest w gminie Wolsztyn, a pałac znajduje się zaraz przy wjeździe do miejscowości. Jest to budynek neogotycki z elementami dekoracji secesyjnej o powierzchni nieco ponad 1000 metrów kwadratowych. Elewację wykonano z barwnej nietynkowanej cegły klinkierowej uzupełnionej tynkowanymi fragmentami.
Do wnętrza pałacu prowadzą ozdobne schody. Warto dodać, że rozpoczęto prace remontowe - część okien oraz dachu została już wymieniona. Budynek czeka jednak na nowego właściciela. Do poszczególnych pięter dostaniemy się drewnianymi schodami.
Co prawda obiekt położony jest przy drodze, ale okolica jest bardzo spokojna. Znajduje się w pobliżu mnóstwo zieleni oraz Jezioro Wolsztyńskie.
Jaką pałac ma historię?
Pozostał w rodzinie Daumów do końca II wojny światowej. Daum był także właścicielem tartaku parowego znajdującego się przy leśniczówce obok rezerwatu Bagno Chorzemińskie. Po wojnie majątek upaństwowiono i budynek był własnością PGR. Pałac z upływem czasu uległ częściowej dewastacji, następnie przeszedł na własność urzędu miasta i gminy w Wolsztynie.
W 1973 roku pałac został wpisany do rejestru zabytków. Niewielki park pałacowy również jest objęty ochroną. Znajdują się tam rozmaite gatunki drzew, które nadają wyjątkowy klimat temu miejscu.
Dziś obiekt jest własnością prywatną i szuka nowego właściciela
Właścicielka pałacu powiedziała nam, że pierwotnym pomysłem było stworzenie w obiekcie Domu Starców. Dziś szukają kogoś, kto pomoże pałacowi odzyskać dawny blask.
- Konserwator zabytków jest bardzo przychylny, ponieważ zależy mu, aby pałac przetrwał i dostał nowe życie. Zgadzał się na wszystko, o co dotychczasowi zainteresowani wystąpili - dobudówkę, windę czy schody betonowe
- zaznacza nasza rozmówczyni.
Budynek niewątpliwie jest wizytówką miejscowości
Porozmawialiśmy również z sołtysem Chorzemina Sławomirem Krawczykiem, jak zaznacza:
- Pałac ma swój niewątpliwy urok i nie ma w naszej okolicy obiektu, który byłby zrobiony w takim stylu. Fajnie jakby ktoś go kupił i podarował mu drugie życie - na przestrzeni lat jakoś nie miał szczęścia. Zainteresowanie jest, ludzie często o niego pytają. Swego czasu w budynku mieszkały dwie rodziny, obiekt został też po części wyremontowany
- powiedział Sławomir Krawczyk.
Dawniej w pałacu odbywały się imprezy dla lokalnej społeczności. Mieszkańcy z uśmiechem wspominają te czasy.
- Pamietam jak organizowano w pałacu zabawy taneczne. W Chorzeminie sala wiejska powstała dopieru u schyłku lat 80. - do tego czasu była tylko salka przy remizie. Jako mały brzdąc, pamiętam letnie festyny w parku pałacowym. Orkiestra grała na balkonie, a na dole ludzie się bawili
- wspomina nasz rozmówca.
W sprawie obiektu można kontaktować się z Justyną Steplewską, która specjalizuje się w sprzedaży pałaców.
Chcesz wiedzieć więcej?
ZOBACZ TAKŻE
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?