Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podwyżki w spółdzielni mieszkaniowej niepokoją lokatorów. Czy to już koniec?

Anna Borowiak
Anna Borowiak
Anna Borowiak
Część lokatorów Spółdzielni Mieszkaniowej w Grodzisku Wielkopolskim jest zaniepokojona podwyżkami czynszu. - Tylko przez ostatnie pół roku opłata wzrosła o około 100 złotych. A nie wiemy, co będzie dalej - mówi nasza rozmówczyni. Prezes zapowiada, że jeśli nie stanie się nic niepokojącego, kolejnych podwyżek nie będzie.

Jedna z lokatorek przyznaje, że na przestrzeni dwóch miesięcy otrzymała aż dwie podwyżki czynszu. Ostatnia przyszła zaledwie kilka dni temu, poprzednia w grudniu. Mowa łącznie o kilkudziesięciu złotych. Niektórzy mówią, że różnica jest jeszcze większa.

Kolejna z naszych rozmówczyń właśnie odebrała informację o kolejnej podwyżce czynszu o 30 złotych. Jak wyjaśnia, tym razem ma to związek ze wzrostem opłaty eksploatacyjnej.

- Przez ostatnie pół roku czynsz wzrósł o około 100 złotych. A nie wiemy, co będzie dalej. Nie mamy żadnej pewności, że to koniec. Sytuacja nie jest do końca jasna. Za miesiąc czy dwa może się okazać, że znów będziemy zmuszeni płacić więcej. Nie mamy żadnej pewności, że czynsz znów nie wzrośnie o kolejnych kilkadziesiąt złotych, a dla niektórych osób kolejna taka podwyżka może być już dużym problemem - usłyszeliśmy.

Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Grodzisku Wielkopolskim wyjaśnia, że podwyżki czynszu, które zawsze wprowadzano w kwietniu, w tym roku przyspieszono i obowiązują już od 1 lutego.

- W ten sposób chcieliśmy uniknąć gwałtownego wzrostu. Wpływ na podwyżki ma przede wszystkim inflacja. Wzrosły koszty ogólne funkcjonowania spółdzielni - gaz, energia elektryczna i pozostałe elementy niezależne od nas, a musimy wziąć również pod uwagę wzrost wynagrodzeń dla pracowników - argumentuje Grzegorz Pełko.

Wszystko to, co wylicza prezes, spółdzielnia uwzględnia w tak zwanej opłacie eksploatacyjnej, którą podniesiono o 30 groszy na 1 metrze kwadratowym. Dla przykładowego mieszkania o powierzchni 50 mkw to 15 złotych opłaty więcej. Ale to nie koniec:

- Wprowadziliśmy również podwyżki związane z wzrostem kosztów produkcji ciepła i podgrzewania wody. Bezpiecznie przyjęliśmy, że zaliczki pobierane od mieszkańców będą o 30 procent wyższe niż w poprzednim roku. Chcemy w ten sposób uniknąć zaskoczenia na koniec roku i ogromnych dopłat, które mogłyby pojawić się przy rozliczeniu. Jeśli lokatorzy są pewni, że zaliczki są zbyt wysokie, mogą wnioskować o ich obniżenie. Zgodzimy się na to pod warunkiem, że w przypadku dopłaty na koniec roku, lokator pokryje różnicę jednorazową wpłatą i nie będzie chciał rozkładać jej na raty - tłumaczy Grzegorz Pełko.

Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej pytany o ewentualne dalsze podwyżki czynszów odpowiada, że najprawdopodobniej to już koniec i opłaty nie będą wzrastać.

- Chyba, że zdarzy się coś od nas niezależnego, na przykład ceny gazu drastycznie wzrosną. Mamy jednak nadzieję, że tak się nie stanie. Spółdzielnia nie jest organizmem, który omijają wzrosty kosztów funkcjonowania. Myślę, że większość lokatorów spodziewała się, że będą podwyżki. Pozostawało tylko pytanie, jak wysokie będą? - dodaje G. Pełko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto