Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Posadzili 150 drzew z okazji 150-lecia Banku Spółdzielczego w Grodzisku Wielkopolskim

Anna Borowiak
Anna Borowiak
Na drodze pomiędzy Grąblewem i Snowidowem powstała aleja 150 drzew. Nasadzenia przeprowadzili pracownicy Banku Spółdzielczego w Grodzisku Wielkopolskim z okazji jubileuszu jego 150-lecia. Akcję zorganizowano we współpracy ze stowarzyszeniem "Życie na Pola!".

Bank Spółdzielczy w Grodzisku Wielkopolskim obchodzi w tym roku jubileusz 150-lecia

Rok 2023 jest szczególny dla Banku Spółdzielczego w Grodzisku Wielkopolskim, bowiem placówka obchodzi jubileusz 150-lecia.

- Postanowiliśmy uczcić to między innymi posadzeniem alei 150 drzew. Pomysł narodził się już kilka lat temu, gdy prezesem banku był Edmund Kowalski. W porozumieniu ze stowarzyszeniem "Życie na Pola!" zdecydowaliśmy się wcielić ten plan w życie – mówi Bartosz Wieczorek, prezes Banku Spółdzielczego w Grodzisku Wielkopolskim.

Jak dodaje, dla pracowników banku jubileusz jest powodem do dumy.

"Drzewa są bardzo wdzięczne, bo zostaną z nami na dłużej"

- Tylko Piwo Grodziskie jest starszą marką w Grodzisku Wielkopolskim. Jesteśmy jedyną firmą, która działa przez tyle lat nieprzerwanie. Nie przewidujemy żadnych wielkich imprez, bo jako Wielkopolanie jesteśmy bardzo pragmatyczni. Ogłosiliśmy między innymi konkurs na logo banku i zorganizowaliśmy dzisiejszą akcję sadzenia drzew. Jubileusz przypada w czerwcu i w tym miesiącu planujemy niespodzianki dla naszych klientów - zapowiada Bartosz Wieczorek.

Skąd pomysł, by 150-lecie banku zaakcentować w postaci alei drzew?

- Jesteśmy bankiem, który w dużym stopniu finansuje rolnictwo. Drzewa są bardzo wdzięczne, bo zostaną z nami na dłużej - przyznaje prezes Banku Spółdzielczego w Grodzisku Wielkopolskim.

"W Wielkopolsce mamy ogromny problem, w wyniku suszy tracimy miliardy złotych"

Jak ważne są zadrzewienia śródpolne podkreśla Patryk Kokociński, rolnik ze Snowidowa i członek stowarzyszenia "Życie na Pola!". Mówi otwarcie o tym, że hasło „Wielkopolska stepowieje” dziś rzeczywiście nabiera znaczenia. Przeciwdziałać mają temu nasadzenia prowadzone w otwartym krajobrazie rolniczym.

- Wielkopolska ma dziś poważny problem z wodą. Zadrzewienia śródpolne często kojarzą się rolnikom z tym, że drzewa wyciągają wodę, że to konkurencja z uprawami. Oczywiście trzeba być naiwnym myśląc, że jest inaczej, ale chodzi przede wszystkim o to, że zadrzewienia śródpolne mają niesamowity wpływ na ograniczanie siły wiatru i erozji wietrznej, a to jedno z tych zjawisk, które dziś w rolnictwie generuje największe straty - wyjaśnia Patryk Kokociński.

Jednocześnie przyznaje, że zadrzewienia śródpolne to też nasze dziedzictwo historyczne i kulturowe. Ogołocony z drzew krajobraz rolniczy ma też wpływ na zachwianie bioróżnorodności, a to - zdaniem Patryka Kokocińskiego - jeden z największych problemów obok kryzysu klimatycznego.

Czy działania stowarzyszenia "Życie na Pola!" wpływają na zmianę postrzegania tych problemów przez rolników?

- Jeśli przez lata ludzie wykonują jakąś czynność i nagle pojawia się bodziec do zmian, to jest po prostu trudno przerwać utarte schematy. W rolnictwie jest duży kłopot z przemianą pokoleń – bardzo często rodzice, dziadkowie mają problem z tym, żeby oddawać gospodarstwo młodym osobom. Widzimy jednak duże zainteresowanie retencją wody, a w Wielkopolsce mamy ogromny problem, w wyniku suszy tracimy miliardy złotych - tłumaczy.

"Rolnicy nie działają w próżni, tylko w przyrodzie i powinno zależeć im na tym, żeby była w jak najlepszej formie"

Jak przyznaje, zadrzewienia śródpolne to temat, który nadal rozwija się powoli, ale sukcesywnie zyskuje na popularności. A są to działania ważne, bo niosą za sobą szereg korzyści środowiskowych, przede wszystkim związanych ze zwiększeniem retencji wodnej na obszarach wiejskich.

- Jeśli widzę, że zostawiam po sobie ten świat choć trochę lepszym niż go zastałem, to wiem, że to ma sens. Dziś zadrzewień śródpolnych mamy tu więcej, niż pamiętają moi rodzice. Przez ostatnich 9 lat posadziliśmy już około 3 tysiące sadzonek. To bardzo dużo, ale biorąc pod uwagę przerażającą skalę zniszczeń, jaka dokonała się w krajobrazie rolniczym, to wciąż kropla w morzu potrzeb. Duże nadzieje upatruję we wspólnej polityce rolnej Unii Europejskiej, o której niestety wielu rolników wypowiada się negatywnie. To zwrot w dobrą stronę – nie możemy iść dalej w kierunku niszczenia bioróżnorodności, bo to się na nas odbije. Rolnicy nie działają w próżni, tylko w przyrodzie i powinno zależeć im na tym, żeby była w jak najlepszej formie - podkreśla Patryk Kokociński.

Posadzili 150 drzew z okazji 150-lecia Banku Spółdzielczego ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto